Rosyjski opanowała na 100 procent

Choć mieszka w Lubomi sporą część swojego życia spędziła w Moskwie. Zaparła się jednak i nie poszła do rosyjskiej szkoły, stanowczo wybrała polską. Języka rosyjskiego uczyła się tam jako języka obcego. 22 kwietnia została finalistką Olimpiady Języka Rosyjskiego, dzięki czemu jest zwolniona z matury.
- Kiedy miałam 3 lata przeprowadziliśmy się z rodzicami do Moskwy, gdzie uczęszczałam do szkoły przy polskiej ambasadzie. W tej szkole uczyłam się rosyjskiego jako języka obcego. Do Polski wróciliśmy w 2010 roku. Trzecią klasę gimnazjum ukończyłam już w Lubomi, potem wybrałam II LO. Kiedy mieszkaliśmy w Rosji często przyjeżdżaliśmy do Polski - wyjaśniła Marta Kurzydem.
Do udziału w konkursie namówiła Martę jej nauczycielka - Krystyna Sordyl. - Najpierw był etap szkolny, po którym przeszłam do etapu okręgowego, który odbył się w Katowicach. Kiedy dotarła do mnie informacja, że dostałam się do etapu centralnego wprost nie mogłam w to uwierzyć. Byłam bardzo szczęśliwa, a rodzice byli ze mnie bardzo dumni - przyznaje Marta, uczennica II LO. - Do etapu centralnego z województw: śląskiego i opolskiego dostało się 10 osób. Finał w Warszawie podzielony był na 2 części. Pierwszy etap był pisemny, zadanie polegało na napisaniu wypracowania na jeden z podanych tematów. Wybrałam temat: "Znaczenie Euro 2012 dla Polski i Ukrainy". Drugi etap był ustny. Każdy musiał przygotować wcześniej trzy tematy, z których komisja wybierała jeden do przedstawienia - wyjaśniła finalistka olimpiady.
Aby zostać finalistą Olimpiady Języka Rosyjskiego należało zdobyć powyżej 50 punktów, Marcie się to udało. - Pierwsze 20 osób zostaje laureatami, liczę, że w przyszłym roku uda mi się dostać do pierwszej dwudziestki - powiedziała Marta. Dzięki swoim osiągnięciom Marta jest zwolniona z matury z języka obcego, otrzyma świadectwo dojrzałości z zapisem, że zdała egzamin maturalny z tego przedmiotu uzyskując 100% punktów.
Co o Marcie mówi jej nauczycielka? Z czym finalistka olimpiady miała problemy i czy w ogóle je miała? - Martę uczy się zupełnie inaczej. Na początku przeszła test sprawdzający jej kompetencje językowe. Dziewczyna nie ma problemów ze zrozumieniem, zawsze potrafi znaleźć sens wypowiedzi, kłopoty sprawia jej gramatyka i to nad tym wspólnie pracowałyśmy - wyjaśniła Krystyna Sordyl, nauczycielka języka polskiego i języka rosyjskiego w ZSO nr 2 w Raciborzu.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany