Rodzinny turniej deblowy w tenisie

W grupie tzw. "mistrzów" najlepiej zagrało rodzeństwo Borkowskich - Daria i Karol - i oni też zajęli pierwsze miejsce. 2. miejsce zajęła rodzina Rybińskich. W tym zestawieniu ojciec Bogusław grał ze swoim synem Wojciechem. 3. miejsce zajęła rodzina Czernerów - w tym zespole uczestniczył ojciec Marian ze swoim synem Alkiem. W drugiej grupie uczestniczyły rodziny, które od niedawna uprawiają tenis ziemny. Tę grupę wygrało rodzeństwo Kondziołka z Lubomi, Wiktoria i jej brat Mateusz. - Wiktoria od niedawna gra w tenisa, ale jest bardzo zaangażowana i ambitna, już na obozie tenisowym z uwagą śliedziłem jej postępy - mówi trener zawodników TKKF "RAFAKO". - Wielką niespodziankę i radość sprawiło mi zgłoszenie do udziału pani Anity Borkowskiej - mamy tenisistów. Grała ona z najmłodszą 10-letnią córką i równocześnie najmłodszą uczestniczką turnieju - Martyną - mówi Henryk Swoboda. W turnieju uczestniczyło również rodzeństwo Musiołów z Lubomi - Paweł i Aleks, zajmując 4. miejsce. Spotkanie odbyło się w bardzo sympatycznej i koleżeńskiej atmosferze. Był poczęstunek, herbata, nopoje, kawa,słodycze, były okolicznościowe dyplomy i puchary.