Koszykarskie derby regionu dla wodzisławskiej Olimpii [FOTO i WIDEO]

Po dotychczas rozegranych meczach drużyna gospodyń plasowała się na siódmym miejscu w tabeli ligowej, mając na swoim koncie dziewiętnaście punktów. Ekipa Olimpii, zajmująca dziesiątą lokatę, traciła do raciborzanek dwa punkty. Wobec takiego układu sił zapowiadało się niezwykle interesujące spotkanie. Było to bowiem starcie derbowe, co dodatkowo podgrzewało emocje.

Mecz od samego początku obfitował w dynamiczne akcje i intensywną walkę na parkiecie. Spotkanie znakomicie rozpoczęły przyjezdne, które już w pierwszych minutach pokazały, że przyjechały do Raciborza w pełni skoncentrowane i z jasno określonym celem - zdobyciem kompletu punktów. Olimpia od samego początku narzuciła swoje warunki gry, dominując w ofensywie. Już po kilku minutach wynik wskazywał 0:10 na korzyść wodzisławianek, co zmusiło trenera RKK AZS Racibórz do szybkiej reakcji. Pomimo początkowego szoku gospodynie zdołały jednak odnaleźć swój rytm gry, stopniowo niwelując straty. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 10:16 dla Olimpii.

Druga odsłona meczu miała podobny przebieg. Wodzisławianki kontynuowały skuteczną grę, powiększając przewagę. Zespół z Raciborza starał się przeciwstawić dobrze zorganizowanej defensywie rywalek, jednak ponownie lepsza skuteczność rzutowa Olimpii przesądziła o wyniku tej kwarty. Przyjezdne wygrały ją 10:18, co dało im solidne prowadzenie 20:34 przed przerwą. Gospodynie musiały znaleźć sposób na poprawienie swojej gry, zwłaszcza w zakresie skuteczności rzutów z dystansu oraz organizacji akcji ofensywnych.

Ciąg dalszy pod wideo

Niestety dla miejscowych kibiców, druga połowa rozpoczęła się dla ich drużyny w najgorszy możliwy sposób. Zawodniczki RKK AZS Racibórz najwyraźniej nie wyszły z szatni na trzecią kwartę, co bezlitośnie wykorzystała Olimpia. Przyjezdne grały z niezwykłą pewnością siebie, zdobywały punkty zarówno z akcji podkoszowych, jak i poprzez skuteczne rzuty zza linii trzech punktów. Ich skuteczność w tej fazie meczu była kluczowa, pozwalając im jeszcze bardziej powiększyć przewagę. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 11:23 na korzyść wodzisławianek, co oznaczało, że prowadziły one już 31:57. Wydawało się, że losy meczu zostały przesądzone.

Mimo wszystko zespół prowadzony przez trenera Andrzeja Sitka nie zamierzał się poddać bez walki. W czwartej kwarcie raciborzanki w końcu odnalazły skuteczność i zaczęły dominować na parkiecie. Poprawiona organizacja gry, lepsza defensywa oraz skuteczniejsze rzuty pozwoliły gospodyniom zmniejszać dystans do rywalek. RKK AZS Racibórz wygrał ostatnią odsłonę meczu 24:12, jednak wcześniej wypracowana przez Olimpię przewaga była na tyle duża, że nie było już mowy o odwróceniu losów spotkania.

Końcowy wynik 55:69 oznaczał, że Olimpia Wodzisław Śląski odniosła zasłużone zwycięstwo, dopisując do swojego konta dwa cenne punkty. Był to mecz pełen emocji, z dużą liczbą zwrotów akcji, ale ostatecznie to skuteczność i konsekwentna gra zespołu gości przesądziły o ich triumfie.

RKK AZS Racibórz - ŻKK Olimpia Wodzisław Śląski 55:69 (10:16; 10:18; 11:23; 24:12)

Punkty dla RKK AZS Racibórz: M. Raudner 16, J. Ogrodowska 13, P. Pendziałek 10, J. Mysz 6, A. Botorek 5, J. Wyrostek 5, M. Sekuła 0, K. Dziewior 0, Z. Nikodym 0, M. Winkler -, L. Kopel -.

Punkty dla ŻKK Olimpia Wodzisław Śląski: P. Hnida 21, P. Słodowy 11, L. Stukator 10, A. Piechaczek 9, N. Korytowska 6, P. Karakuła 5, M. Stronczek 5, M. Stefaniak 2, A. Juszczyk 0, Z. Walecka 0, K. Karwot 0, J. Sobel 0.