Zalane piwnice i pożary sadzy. Weekend raciborskich strażaków

Piątek, 19 lutego 2021

O godzinie 17.58 do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęła informacja o zadymieniu przy jednej z posesji na ulicy Podmiejskiej w Raciborzu. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP. Po dojeździe na miejsce okazało się, że doszło do pożaru sadzy w kominie. Strażackie działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ugaszeniu palącej się sadzy, wygaszeniu paleniska w piecu centralnego ogrzewania oraz kontroli atmosfery pod kątem obecności tlenku węgla. Sprawdzono także przewód kominowy przy pomocy kamery termowizyjnej. Na szczęście obyło się bez osób poszkodowanych i strat materialnych.

Sobota, 20 lutego 2021

O godzinie 9.15 jeden zastęp PSP oraz jeden zastęp OSP pognały do Szonowic, gdzie w jednym z budynków doszło do zalania piwnicy. Po dojeździe na miejsce okazało się, że w pomieszczeniu znajduje się około 20 centymetrów wody, która pojawiła się w wyniku rozszczelnienia instalacji centralnego ogrzewania. Doszło do niego w wyniku zapalenia się gumowych butów, które znajdowały się w piwnicy. Strażackie działania polegały na przewietrzeniu pomieszczenia, wypompowaniu wody oraz sprawdzeniu atmosfery pod kątem obecności tlenku węgla. Straty materialne w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 15 000 złotych.

Kolejne zdarzenie odnotowano o godzinie 9.41. Do Roszkowa na ulicę Nową zadysponowano drabinę mechaniczną z PSP Racibórz. Po dojeździe na miejsce przystąpiono do demontażu uszkodzonej syreny alarmowej na budynku remizy OSP Roszków.

O godzinie 10.54 jeden zastęp OSP zadysponowano na ulicę Chudoby w Raciborzu. Do komendy przy Reymonta wpłynęło bowiem zgłoszenie o zalewanej piwnicy. Po dojeździe strażaków na miejsce okazało się, że w pomieszczeniu znajduje się około 80 centymetrów wody. Po zakręceniu zaworu w instalacji wodociągowej strażacy przystąpili do jej wypompowania. Przyczyną zalania piwnicy była nieszczelność instalacji wodociągowej.

Kolejne zdarzenie miało miejsce o godzinie 13.34 na ulicy Londzina. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie o śniegu spadającym z dachu budynku. Na miejsce skierowano dwa zastępy PSP. Po dojeździe na miejsce okazało się, że śnieg spadł także na ośmioletnią dziewczynkę, która uskarżała się na ból głowy. Strażacy udzielili jej kwalifikowanej pierwszej pomocy, a po dojeździe zespołu ratownictwa medycznego 8-latka została przetransportowana do szpitala. Strażacy usunęli także resztę zalegającego na dachu śniegu.

O 15.52 dwa zastępy OSP zadysponowano do Babic na ulicę Rybacką, skąd napłynęło zgłoszenie o łabędziu przymarzniętym do tafli lodu. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że osłabiony ptak znajduje się około dwa metry od brzegu. Strażacy przystąpili do jego uwolnienia, po czym przekazali go pogotowiu leśnemu.

W minioną sobotę, prócz wyżej wymienionych interwencji raciborscy strażacy prowadzili także działania związane z epidemią koronawirusa. Polegały one na dowozie osób na szczepienia w Nędzy.

Niedziela, 21 lutego 2021

Pierwsza niedzielna interwencja miała miejsce o godzinie 14.13. Do komendy przy Reymonta wpłynęła informacja o blasze zwisającej z dachu budynku gospodarczego w Krowiarkach przy ulicy Wyzwolenia. Na miejsce zadysponowano jeden zastęp OSP, którego działania polegały na usunięciu zagrożenia.

O godzinie 15.07 odebrano kolejne zgłoszenie. Tym razem z Krzanowic z ulicy Rynek. Ze zgłoszenia wynikało, że doszło do pożaru budynku, a płomienie sięgają trzech metrów. Na miejsce niezwłocznie zadysponowano trzy zastępy PSP oraz osiem zastępów OSP. Po dojeździe służb pod wskazany adres okazało się, że doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej na zewnątrz budynku, a dokładnie w szyldzie elektrycznym. W wyniku zdarzenia nadpaleniu uległa elewacja. Straty oszacowano na kwotę 1 000 złotych.

Ostatnie do tej pory zdarzenie miało miejsce o godzinie 23.29 przy ulicy Morcinka w Raciborzu. Doszło tam do pożaru sadzy w kominie. Pod adres wskazany w zgłoszeniu zadysponowano trzy zastępy z Reymonta oraz jeden zastęp OSP. Strażackie działania polegały na ugaszeniu pożaru sadzy, wygaszeniu pieca centralnego ogrzewania i wygarnięciu materiału palnego. Dokonano także kontroli atmosfery pod kątem obecności tlenku węgla oraz sprawdzono przewód kominowy przy użyciu kamery termowizyjnej. Na szczęście obyło się bez strat i osób poszkodowanych.