Zmarł trzeci saper ranny w wyniku wybuchu w Kuźni Raciborskiej
W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu zmarł saper ranny w wyniku wybuchu w lesie w Kuźni Raciborskiej (Śląskie) – poinformowała TVP Alicja Cegłowska, dyrektor placówki. Mężczyzna trafił do szpitala w skrajnie ciężkim stanie. To trzecia śmiertelna ofiara tego zdarzenia.
W sosnowieckim szpitalu przebywa jeszcze jeden ranny żołnierz; jeden jest też wciąż hospitalizowany w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. 8 października w kompleksie leśnym między Kuźnią Raciborską a Rudą Kozielską Żołnierze 29. patrolu rozminowania 6. Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic mieli unieszkodliwić niewybuchy znalezione trzy dni wcześniej i zabezpieczone do przyjazdu saperów. Prawdopodobnie były to pociski artyleryjskie z czasów II wojny światowej. Doszło do eksplozji. Na miejscu zginęło dwóch żołnierzy. W środę prowadząca w tej sprawie śledztwo Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że przesłuchano już kilkunastu świadków, w tym jednego z rannych. Miejsce wybuchu wciąż jest zamknięte – pracuje tam prokuratura i wojskowi.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.