Szlak przetarty. Pielgrzymi od św. Jakuba dotarli do Czech

Rankiem wyszli spod kościoła pw. św. Jakuba w Raciborzu, popołudniem, po pokonaniu 18 km, dotarli do czeskich Strahovic.
- Po drodze byliśmy ugoszczeni w Bojanowie, przez panie z rady parafialnej i DFK. Kawa, herbata i pełne talerze ciast. Panie piekły je od wczoraj. Podziękowania dla: Hanny Nitefor, Barbary Zięć, Marii Kubiczek, Moniki Nawrat i Haliny Paskuda. Wspaniała przerwa na wytchnienie - relacjonuje Artur Wierzbicki.
Czytaj: Przyjaciele Camino przyjechali dziś do Raciborza [FOTO i WIDEO]
Potem krótki postój w kościele pw. św. Wacława w Krzanowicach, gdzie proboszcz, ks. Marek Wcisło, opowiadał o historii tej świątyni i diecezji. - Były modlitwy - dodaje Wierzbicki.
Na granicy została przecięta wstęga, było kilka okolicznościowych przemówień i dużo radości z otwarcia Śląsko-Morawskiej Drogi św. Jakuba. Po czeskiej stronie znalazła się tablica informacyjna z oznaczeniem biegnących przez ten kraju dróg św. Jakuba. - Najciekawsze, że Racibórz jest właśnie wskazany jako hub do połączeń z terenu Polski. Czyli Czech już wie, że na Brno idzie się z Polski przez Racibórz - komentuje Artur Wierzbicki.
Podczas uroczystości czeską stronę reprezentował Ivo Jarka z praskiego stowarzyszenia Ultreia oraz mistostarosta Strahovic Marek Hluchník. Czesi na granicy poczęstowali Polaków chlebem i solą, a w Strahovicach zapewnili ciepły posiłek.
W pielgrzymce brało udział 70 osób. Wśród przyjezdnych byli głównie Górnoślązacy, ale byli też Czesi, panie Białegostoku i Skierniewic. Z Raciborza i okolic włączyło się to tego otwarcia około 15 osób.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany