Rehabilitantów dla niemowlaków brak

W Raciborzu brakuje bezpłatnej rehabilitacji niemowlaków i dzieci do lat trzech. W Raciborskim Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przy Rzeźniczej pracuje tylko jedna osoba posiadająca takie umiejętności. Aby wyszkolić kolejną, centrum potrzebuje 12 tys. zł. Prosi miasto o dofinansowanie.
W Raciborskim Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przy ul. Rzeźniczej na bezpłatną rehabilitację mogą liczyć dzieci od lat trzech. Dla tych młodszych brakuje wyspecjalizowanego personelu. – Dotąd mieliśmy jednego pana, ale on odszedł do prywatnego ośrodka. Nie możemy mu się dziwić. Tam zarobi więcej – powiedział na komisji oświaty kierownik Raciborskiego Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Michał Lorenz.
Aby choć niewielkiej liczbie dzieci dać szansę na bezpłatną rehabilitację, ośrodek wysłał jednego swojego pracownika na kurs vojty. Odbywa się przez od przez pół roku we wrocławskim Centrum Diagnostyczno-Rehabilitacyjnym. Jego koszt to 12 tys. zł. Raciborski ośrodek rehabilitacyjny chce szkolić kolejnych pracowników, ale nie ma środków. – Chcemy skierować kolejną osobę na taki kurs. Jeden specjalista w tej dziedzinie to zdecydowanie za mało. Może przecież zachorować, aby zmienić miejsce zamieszkania – podkreślał Michał Lorenz.
– Finansując danej osobie taki kurs, jakie ona na wobec ośrodka zobowiązania? – zapytała Małgorzata Lenart. – Przez 2-3 lata musi u nas pracować, inaczej zwraca koszty szkolenia – zapewnił kierownik Lorenz. – A czy ośrodek rekompensuje dojazd tej osobie? – dopytywała dalej radna Lenart. – Nie, uczestnik kursu sam pokrywa koszty dojazdu i mieszkania we Wrocławiu. My płacimy tylko za kurs – tłumaczył kierownik.
Dodał również, że mimo iż do ośrodka przywożone są dzieci z sąsiednich gminy, nie może liczyć na ich wsparcie finansowe. Jedyna nadzieja, aby wyszkolić dodatkowy personel leży w rękach miasta.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany