Władze Kaliningradu zareagowały na decyzję raciborskich radnych. Do ratusza wpłynęło pismo z Rosji

- Stanowczo potępiamy atak Rosji na Ukrainę. Nienaruszalność granic suwerennej i demokratycznej Ukrainy stanowi o bezpieczeństwie całej Europy - to stanowisko władz Raciborza z marca, kiedy uchylono uchwałę otwierającą drogę do partnerstwa z rosyjskim Kaliningradem. Z fontanny narodów zniknął już herb tego miasta. Rosjanie wystosowali pismo do przewodniczącego Rady Miasta w Raciborzu Mariana Czernera (na zdj.).
- Rada Miasta Racibórz wyraża pełną solidarność z całą Ukrainą w obliczu brutalnej militarnej agresji ze strony Federacji Rosji - czytamy w przyjętej 3 marca uchwale. Uchylono nią uchwałę z 2002 r., która upoważniała ówczesny zarząd miasta do zawarcia umowy partnerskiej z Kaliningradem. Racibórz zerwał tym samym kontakty z dawnym Królewcem, dziś stolicą Obwodu Kaliningradzkiego. Pozostały po niej ślady - drzewko zasadzone w lesie Obora oraz wzmianka o Kaliningradzie na drogowskazie w bruku pl. Dominikańskiego. Słupek z herbem zniknął już sprzed fontanny narodów.
- Stanowczo potępiamy atak Rosji na Ukrainę. Nienaruszalność granic suwerennej i demokratycznej Ukrainy stanowi o bezpieczeństwie całej Europy. W tych trudnych chwilach jesteśmy gotowi do udzielenia wsparcia i pomocy mieszkańcom Ukrainy. Łączymy się w bólu z całym ukraińskim narodem - czytamy z kolei w sentencji uchwały w sprawie wyrażenia stanowiska solidarności z Ukrainą. - 24 lutego 2022 r. Federacja Rosyjska zaatakowała wolną i suwerenną Ukrainę. Rosyjska agresja na niepodległą Ukrainę stanowi rażące naruszenie międzynarodowego prawa. Takich działań nie możemy zaakceptować. Solidaryzujemy się z Ukrainą i bohaterską postawą jej obywateli w walce o niepodległość i pokój - napisano w uzasadnieniu.
W powiecie raciborskim przebywa obecnie około 1450 uchodźców z Ukrainy. W samym Raciborzu ponad 560.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz