W deszczu i rytmach hip-hopu

Gwiazdą wieczoru wczorajszego dnia juwenaliów miał być Rahim. Tymczasem na zakończenie zagrał GrubSon, którego fani wypatrywali już od popołudnia. Oprócz hip-hopowej grupy na scenie prezentowali się: rockowy Fueling The Fire, Jumanji oraz zespół ze Śląska - Bzzzt Sound System.
Choć juwenalia to święto studentów, tych wczoraj było jak na lekarstwo. Przy dźwiękach hip-hopu, reggae i rocka bawiła się głównie młodzież szkół średnich. Popołudniowe koncertowanie na stadionie PWSZ rozpoczęła rybnicka grupa Fueling The Fire. – Ich muzyka to mieszkanka psychodelicznego rocka z wesołymi wstawkami – mówią organizatorzy imprezy. Po blisko godzinnej dawce różnorakiego rocka przyszedł czas na Jumanji. Młodzi muzycy z Bytomia zafundowali słuchaczom niezły mix muzyczny. – Nasza muzyka to połączenie reggae, ska, rocka z dźwiękiem skrzypiec – mówią o swojej muzyce chłopaki z Jumanji. Utwory jakie poderwały publiczność do tańca to: Życie to gra, Rozstaje i Politycznie.
Po młodzieżowym Jumanji planowo wystąpić miał długo wyczekiwany przez swoich fanów rybnicki GrubSon. Ten jednak nie dotarł. – Przyszłyśmy specjalnie na GrubSona, bo oni są najlepsi – zapewniają 18-letnia Justyna z rówieśniczką Sandrą. – Jesteśmy tu dla GrubSona, to zespół z mojego miasta – stwierdza Jurgen.
Na scenie pojawiła się gwiazda tego wieczoru - raper z Mikołowa Rahim. Zaprezentował publiczności, m.in. Pasażera, Dzisiaj czy Sekundę. Po jego występie przyszedł czas na hip-hopowców ze Śląska, czyli Bzzzt Sound System. Jednak publiczność nie mogła doczekać się GrubSona. – GrubSon, GrubSon! – krzyczeli zniecierpliwieni fani. Gdy w końcu zobaczyli swoich idoli wbiegających na scenę zaczęli szaleć. Już pierwszy utwór porwał publiczność. Z kolejnymi fani śpiewali i tańczyli jeszcze żywiej. – Oni są najlepsi! Ich koncerty to zawsze czad! – podkreślają Ewa z Kamilą.
(k)
Fotografie Sebastian Węgorowski - www.studiowegorowski.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany