56 lat w zdrowiu i w chorobie...

Do Raciborza przeprowadzili się 33 lata temu z Bąkowa pod Kluczborkiem. Nie żałują tej decyzji. Bardzo cieszą się, gdy to tutaj na święta zjeżdżają się wszystkie dzieci. A ostatnio było co świętować, bo państwo Elżbieta i Zenon Pełkowie obchodzili 56 rocznicę zawarcia związku małżeńskiego.
- Na przeprowadzkę do Raciborza nalegała teściowa – wspomina pan Zenon (rocznik 1935). – Chciała mieć córkę przy sobie. Mieszkaliśmy w Bąkowie i nie było nam tam źle. Ale i tu nie ma co narzekać – przyznaje. Pani Elżbieta (rocznik 1936) jest mniej rozmowna, bardziej wyciszona, bo przeszła niedawno poważną operację
Historia ich wspólnych dziejów sięga początku lat pięćdziesiątych kiedy to Ela i Zenek poznali się i po półtorarocznej znajomości zdecydowali się stanąć na ślubnym kobiercu. Ona miesiąc wcześniej skończyła osiemnaście lat, on był ledwie rok starszy. – Ja nie chciałam jeszcze wychodzić za mąż – opowiada o tamtych czasach pani Elżbieta. – Ale Zenek nie miał żadnej rodziny a bardzo chciał… - Mój ojciec zginął w Oświęcimiu a matka zmarła, jak miałem 4 lata. Wychowywaliśmy się ze starszą siostrą. Do pracy poszedłem, jak skończyłem 15 lat. A jak stuknęła osiemnastka, pomyślałem, czas założyć rodzinę. Siostra już była mężatką i miała dziecko. Też chciałem mieć rodzinę – uzupełnia słowa żony pan Zenon.
Dzisiaj rodzina państwa Pełków jest ich powodem do dumy, choć na miejscu, w Raciborzu, mieszka tylko jedna córka. Syn wyjechał do Niemiec a druga córka poznała męża w rodzinnych stronach rodziców i niedawno wybudowali własny dom w Kluczborku. Ale na święta cała rodzina zjeżdża się do Raciborza, ledwo mieszcząc się w gościnnym pokoju państwa Pełków.
Chociaż tak naprawdę ze swojego mieszkanka na Słowackiego małżonkowie – nestorzy są bardzo zadowoleni. – My tu mamy lepiej niż w centrum – nie może się nachwalić pan Zenon. – Wszystko jest w okolicy, rzeźnik, dom chleba, cukiernia, dwie Biedronki…
- To jest rzeczywiście dobre miejsce do życia – potwierdził prezydent Mirosław Lenk, którzy osobiście przyjechał, by pogratulować jubilatom, a z ich okien mógł niemal zaglądać do mieszkania w sąsiednim bloku, gdzie spędził 20 lat swojego życia. Prezydent w imieniu władz miasta złożył Elżbiecie i Zenonowi Pełkom serdeczne życzenia, do których dołączył książkę Pawła Newerly o dziejach Raciborza oraz tradycyjnie, kołdrę z owczej wełny. Kwiaty i list gratulacyjny przekazała małżonkom – jubilatom kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Katarzyna Kalus.
J.Reisch
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany