Koronawirus w Ekonomiku. Sprawa wyszła na jaw po wypadku na Odrostradzie
Uczniowie jednej z klas Ekonomika, a także ich rodziny i domownicy zgodnie z poleceniem Sanepidu muszą zostać w domu. Powodem jest pozytywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2 u poszkodowanej w czwartkowym wypadku na ul. Reymonta.
- Wczoraj dowiedziałem się w pracy, że jestem na obowiązkowej kwarantannie i to potwierdziłem dzwoniąc na infolinię dot. koronawirusa. Oburzony tym zadzwoniłem do Sanepidu w Raciborzu dopytać się o szczegóły objęcia mnie kwarantanną. Miła pani powiedziała mi, że brat miał kontakt z pewną dziewczyną w klasie i z tego powodu cała klasa dostała kwarantannę. Pytam się, to czemu cała szkoła nie zostanie zamknięta bądź objęta kwarantanną? Wszyscy uczniowie poza lekcjami są i chodzą po korytarzach na przerwach i normalnie się przemieszczają. Z tego wynika, że prawdopodobieństwo jest bardzo duże, że z tą dziewczyną miały też inne osoby spoza klasy kontakt. A mimo tego tylko klasa dostała nałożona kwarantanną i ich najbliższa rodzina, domownicy - czytamy w informacji e-mailowej, która wpłynęła na naszą redakcyjną skrzynkę.
Jak ustaliliśmy, ma to związek z wypadkiem na Odrostradzie. Do zdarzenia, przypomnijmy, doszło 10 września około godz. 14.00. Trzy uczennice Ekonomika potrącił 26-letni kierowca dostawczego fiata z Katowic. Mężczyzna wyprzedzał na wysokości przejścia dla pieszych w rejonie skrzyżowania z ul. Kowalską. Poszkodowane zabrano do szpitala w Rybniku. U jednej z nich wynik testu był pozytywny. Sanepid objął kwarantanną uczniów jej klasy oraz ich rodziny i domowników. Od 2 września - przypomnijmy - kwarantanna i izolacja domowa wynoszą 10 dni. Lekarz POZ może podjąć decyzję o konieczności jej przedłużenia, jeżeli stan zdrowia będzie tego wymagał.
O sprawie wie już Starostwo Powiatowe, organ prowadzący dla Ekonomika. Obowiązek powiadomienia organu spoczywa na dyrektorze szkoły. - Wszystko wskazuje na to, że klasa ta zostanie objęta nauczaniem zdalnym. Deklarujemy wszelką pomoc dla szkoły - powiedział nam wicestarosta Marek Kurpis. Najprawdopodobniej pozostałe klasy nadal będą uczęszczać na zajęcia stacjonarne. – Ostateczne decyzje zapadną w poniedziałek - dodaje Kurpis, podkreślając, że wszystko zależy od Sanepidu.
Pozytywny wynik testu nie daje 100 proc. pewności, że testowana osoba jest zakażona koronawirusem. Zakażona uczennica nie wykazywała żadnych objawów COViD-19. Dwie pozostałe poszkodowane mają negatywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Informacja do senepidu o zachorowaniu wśród uczniów lub personelu, może pochodzić od lekarza, ale – w zależności od sytuacji – również od rodziców lub pełnoletniego ucznia, dyrektora szkoły, placówki lub innych pracowników szkoły, którzy uzyskali informację o zachorowaniu. Informacja taka podlega weryfikacji i ocenie ryzyka przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego. Przeprowadza on dochodzenie epidemiologiczne, a następnie, w razie potrzeby, podejmuje czynności, które mają na celu zapobieganie szerzeniu się zakażeń i zachorowań. Źródło: Jak organizować kształcenie w czasie epidemii - zalecenia dla dyrektorów szkół
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany