Wójt realista?

Ten zbiornik powstanie w 2112 roku – mówił dziś wójt Leonard Fulneczek na sesji Rady Gminy Krzyżanowice. To był jego gorzki komentarz do aktualnego stanu przygotowań inwestycji mającej chronić przed powodzią Racibórz, Opole czy Wrocław.
Wczoraj w raciborskim magistracie odbyło się spotkanie rozpoczynające konsultacje społeczne projektu budowa zbiornika, którego pierwsze plany, przypomnijmy, pochodzą jeszcze z końca XIX w. Po powodzi z 1997 r. deklarowano przyśpieszenie prac. Pojawiały się kolejne daty szybkiego oddania obiektu do użytku. Jak dotąd nie udało się jednak doprowadzić do końca wszystkich formalności niezbędnych do uzyskania pozwolenia na budowę. Nie sfinalizowano wykupu gruntów i nie rozwiązano problemu wsi Nieboczowy. Rolnicy nadal czekają na satysfakcjonujące ich nieruchomości zamienne za pola, które muszą oddać pod zbiornik. Obecnie zaś powstaje nowy raport o oddziaływaniu na środowisko. Poprzedni został zakwestionowany.
- Po co tworzyć raport, skoro nie załatwiono praw do gruntów? – pytał dziś retorycznie Fulneczek, relacjonując radnym wczorajsze spotkanie. Dodał., że dokument powstaje w oparciu o nowe standardy nie usankcjonowane jeszcze prawem.
Gmina Krzyżanowice będzie musiała oddać pod zbiornik część swoich gruntów. Od lat miejscowe władze są żywotnie zainteresowane postępem przygotowań do budowy. – Teraz rozważa się, ile wody można wypuszczać przez tamę pod Raciborzem, by nie ucierpiały siedliska ptaków w dolnym biegu rzeki – dodał wójt. Poinformował również, że cały obszar zbiornika będzie przeznaczony pod eksploatację żwiru. Na koniec uznał, że zbiornik powstanie, ale… w 2112 roku!
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany