Raport 998. Trzysta tysięcy złotych strat w pożarze domu w Nędzy

Poniedziałek, 16 marca 2020

Pierwsza interwencja miała miejsce o godzinie 8.40 w Pietrowicach Wielkich przy ulicy Bończyka. Ze zgłoszenia wynikało, że pojazd przewrócił słup na który znajdowały się kable. Do akcji zadysponowało dwa zastępy PSP i dwa zastępy OSP. Po dojeździe na miejsce okazało się, że przewrócony został słup telefoniczny, a zerwane kable zalegały na jezdni i podjeździe jednej z posesji. Strażacy dokonali pomiaru detektorem napięcia, celem potwierdzenia jego braku, po czym usunęli kable na pobocze. Powiadomili także zarządcę infrastruktury. Sprawcy zdarzenia nie ujawniono. Straty oszacowano na kwotę 1000 złotych.

Kolejne zdarzenie to wyjazd do powalonego drzewa przy ulicy Leśnej w Kornicach. Na miejsce udał się zastęp miejscowego OSP. Drzewo tarasowało drogę gminną, w związku z czym strażacy przy użyciu piły mechanicznej pocięli je na kawałki i usunęli z jezdni.

O godzinie 10.51 cztery zastępy PSP i dwa zastępy OSP udały się na ulicę Gamowską, celem doposażenia mobilnych punktów w meble polowe oraz urządzenia grzewcze. W trakcie działań do Powiatowego Stanowiska Kierowana wpłynęła informacja o pożarze domu w Nędzy przy ulicy Mickiewicza. Na miejsce zdarzenia niezwłocznie przedysponowano trzy zastępy PSP oraz zadysponowano cztery zastępy miejscowych OSP. Po dojeździe strażaków na miejsce ogniem objęte było całe poddasze oraz część dachu. Działania strażaków polegały na wprowadzeniu roty z linią gaśniczą do środka budynku z równoczesnym natarciem na palący się dach z drabiny mechanicznej. Po opanowaniu sytuacji rozpoczęto rozbiórkę sufitu z płyt gipsowo kartonowych, pod którymi ciągle tliła się izolacja w wełny mineralnej. Konieczne było także rozebranie części konstrukcji dachu. Po całkowitym ugaszeniu dokonano sprawdzenia budynku przy użyciu kamery termowizyjnej oraz detektora wielogazowego. Strażacy udzielili także swej pomocy przy zabezpieczeniu spalonego dachu. Cała akcja trwała prawie sześć godzin. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 300 000 złotych, z kolei wartość mienia uratowanego na kwotę 500 000 złotych.

Kolejna strażacka interwencja miała miejsce o godzinie 11.39 przy ulicy Staszica w Raciborzu. Silny podmuch wiatru zerwał baner reklamowy na jednym z tamtejszych budynków. Do akcji skierowano dwa zastępy OSP, które zabezpieczały rejon Raciborza w komendzie przy Reymonta. Strażakom udało się usunąć zagrożenie.

O godzinie 13.10 do Powiatowego Stanowiska Kierowania dotarła informacja o pożarze przy ulicy Bema. Do akcji ruszyły dwa zastępy OSP. Po dojeździe na miejsce okazało się, że palą się kartony w metalowym kontenerze na śmieci. Prawdopodobną przyczyną było podpalenie.

Kolejny wyjazd raciborscy strażacy odnotowali o godzinie 15.49. Tym razem dotyczył on metalowej konstrukcji komina, która zwisając z dachu budynku przy Nowej stwarzała zagrożenie dla przechodniów. Ostatecznie zagrożenie udało się usunąć poprzez demontaż metalowej konstrukcji.

O godzinie 18.57 trzy zastępy PSP i cztery zastępy OSP zostały zadysponowane do Rzuchowa na ulicę Pszowską. Do komendy przy Reymonta dotarło bowiem zgłoszenie o zadymieniu w kotłowni. Po dojeździe zastępów na miejsce potwierdzono zagrożenie. Działania strażaków polegały na wygaszeniu pieca centralnego ogrzewania, wyniesieniu materiałów na zewnątrz oraz oddymieniu pomieszczeń piwnicznych. Dokonano także sprawdzenia atmosfery pod kątem obecności tlenku węgla.

Ostatnią poniedziałkową interwencją strażaków był wyjazd o godzinie 23.43 na ulicę Orzeszkowej. Ze zgłoszenia przekazanego przez dyżurnego policji wynikało, że zgłaszający nie mógł nawiązać kontaktu z lokatorem. Do akcji zadysponowano dwa zastępy z PSP. Jeszcze przed dojazdem strażaków na miejsce udało się nawiązać kontakt z osobą posiadającą klucze do lokalu. Strażacy weszli do mieszkania, lecz nikogo w nim nie znaleziono. Lokal był pusty.

Wtorek, 17 marca 2020

Od wczesnych godzin rannych we wtorek strażacy z Raciborza nie mogą narzekać na brak pracy. Przed godziną 8 rozpoczęli kolejną dobę działań na granicy w Chałupkach, gdzie wspomagają inne służby w prowadzeniu kontroli granicznej.

O godzinie 8.34 do Powiatowego Stanowiska Kierowania dotarła informacja o zdarzeniu drogowym w Nędzy przy ulicy Gliwickiej. Ze zgłoszenia wynikało, że samochód ciężarowy wypadł z jedni i wpadł do rowu. Do akcji zadysponowane zostały trzy zastępy zawodowe oraz cztery zastępy ochotników. Działania strażaków polegały na rozładowaniu ładunku przewożonego w pojeździe i usunięciu wycieku paliwa. Przybyła na miejsce wyciągarka postawiła samochód na kołach. W zdarzeniu tym obyło się bez osób poszkodowanych.

Kolejną interwencją był pożar samochodu osobowego VW Passat w Górkach Śląskich przy ulicy Leśnej. Do akcji skierowano dwa zastępy PSP i jeden zastęp OSP. Po dojeździe strażaków na miejsce ogniem objęta była cała komora silnika. Płomienie widoczne było także wewnątrz pojazdu. Uszkodzeniu uległa także brama garażowa, przed którą pojazd był zaparkowany. Strażacy ugasili pożar, a straty oszacowano na kwotę 15 000 złotych.

O godzinie 11.17 dwa zastępy z Reymonta pognały na ulicę Słowackiego, skąd napłynęło zgłoszenie o alarmie z czujki czadu w jednym z lokali mieszkalnych. Działania strażaków polegały na dokonaniu pomiarów i przewietrzeniu. Przekazano także zalecenia dla administratora, by dokonał przeglądu przewodów spalinowych i wentylacyjnych.

Ostatnim jak do tej pory zdarzeniem był pożar trawy o godzinie 11.55 przy ulicy Sienkiewicza w Nędzy. Pożar powstał wskutek zwarcia kabli energetycznych. Spaleniu uległo około dwadzieścia arów trawy. W akcji udział brały dwa zastępy PSP i dwa zastępy OSP.