Koki i gorsety odchodzą do lamusa

Trwają studniówki. Każdy chce wyglądać wyjątkowo. Dziewczyny obowiązkowo odwiedzają kosmetyczki, manicurzystki i fryzjerów. Wybierają krótkie sukienki w graficie, czerni i srebrze, a do tego wysokie szpilki. Mężczyźni stawiają na klasyczny czarny garnitur.
W latach ubiegłych dziewczyny nie wyobrażały sobie, by pójść na najważniejszy bal w swoim życiu w innej sukience, jak tylko z gorsetem. Dziś taki strój można oglądać na fotografiach. Teraz najnowszym krzykiem studniówkowej mody są krótkie sukienki. Mogą być dopasowane do ciała, jak również zwiewne, czy w kształcie bombki. Większość maturzystek stawia na czerń, ale równie popularny jest grafit i srebro. Do tego obowiązkowo wysokie szpilki, najlepiej upiększone świecącymi cekinami.
Ale idealnie dopasowana sukienka to nie wszystko. Kilka tygodni przed studniówką dziewczyny odwiedzają salony kosmetyczne. Tam poddają się zabiegom upiększającym. Podobnie jak gabinety kosmetyczne, solaria także przeżywają oblężenie.
Po wszystkich zabiegach czas na wyszukaną fryzurę i makijaż. – Żadnych koków, to już niemodne! – mówią zgodnie maturzystki. W tym sezonie renesans przeżywają skromne loki opadające na ramiona, bądź lekko podpięte ozdobną spinką.
Mężczyźni takich wydatków nie mają. Nie odwiedzają kosmetyczek czy solarium, a nieliczni wybierają się do fryzjera. Wyszukanych strojów też nie preferują. Wręcz przeciwnie, stawiają na klasykę. Czarny garnitur, biała lub czarna koszula i krawat pod kolor sukienki partnerki.
Za dwa dni swój bal studniówkowy będą mieli uczniowie Ekonomika. Dziewczyny już od kilku dni skrzętnie się do niego przygotowują. – Sukienkę mam szytą na miarę. Według mojego projektu. Będzie różowo-czarna, bo to moje ulubione kolory. Fryzjerka przyjdzie do domu, ale nie mam jeszcze wybranej fryzury. Makijaż zrobię sobie sama – mówi Zuzia z III a.
Jej koleżanka Martyna wybrała krótką, dopasowaną sukienkę z ozdobną kokardą z boku w kolorze grafitu. Włosy będzie miała skromnie wymodelowane i lekko upięte. Do tego koniecznie wysokie szpilki.
– Mama mi pomagała wybrać sukienkę. Postawiłyśmy na długą czarną. Buty nie za wysokie, żeby partner nie okazał się niższy. Makijaż zrobię sama, a na uczesanie umówiłam się w salonie – wspomina Sabina. Monika postawiła na długą srebrną kreację. Model znalazła w internecie, a mama - krawcowa uszyła. Fryzurę już wybrała. – Wczoraj zrobiła mi kilka próbnych fryzur, ale poprzestanę na lokach – mówi Monika.
Na bal w srebrnej kreacji, krótkiej z przodu, dłuższej z tyłu i bardzo wysokich szpilkach, wybiera się Agata. Dziewczyna już parę dni temu zrobiła tipsy, teraz tylko zostało jej wybranie odpowiedniej fryzury i makijażu. W srebrną sukienkę stylizowaną na bombkę ubiera się Dominika.
Mężczyźni nie dali się ponieść nowatorskim stylom mody. Mateusz, Przemek i Szymon postawili na klasyczne czarne garnitury. – Koszuli jeszcze nie kupiłem, krawatu też nie. Ale nie potrzebuję tyle czasu, co dziewczyny. I jak pójdę na zakupy dzień przed studniówką, to też dostanę co chcę – mówi ze stoickim spokojem w głosie Mateusz.
Justyna Korzeniak
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany