Kto w końcu ratuje życie w tym kraju

Starosta Adam Hajduk jest mocno rozżalony postawą Narodowego Funduszu Zdrowia, który nie szczędzi pieniędzy na lekarzy pierwszego kontaktu i dopłaty do leków, a skąpi na szpitale. Chce też jeździć na sesje rad gmin, bo na ich forum to na Starostwie a nie rządzie "psy wieszają".
Podraciborskie gminy burzą się, że w szpitalu zamykane są kolejne oddziały. Ich radni głosują przeciw formalnym zmianom w strukturze lecznicy, nie biorąc pod uwagę, że są konieczne, bo a to brakuje lekarzy do pracy, a to np. likwidacja stacji dializ nie polega na jej faktycznej eliminacji, lecz tylko formalnej, bo dializowaniem zajmie się teraz przy Gamowskiej prywatna firma. Starosta Adam Hajduk jest zdania, że do gmin nie dociera rzetelna informacja o sytuacji w służbe zdrowia. Ma za złe radnym powiatowym, że na swoim terenie nie tłumaczą tego swoim mieszkańcom, a władzom gmin, że nie zapraszają na sesje przedstawicieli Starostwa. - Potem potępia się nas w czambuł - żali się starosta.
Chce to zmienić i jeździć na sesje. - Służba zdrowia to nie polityka, szczególnie tu w powiecie. NFZ osiągnął swoje. Nie daje pieniędzy, a kłótnie są tu na dole. Psy szczekają, a ich karawana jedzie dalej. Minister zdrowia życzy wesołych świąt, bierze narty i jedzie w góry, a my zostajemy z pacjentami - twierdzi starosta. Zapewnia, że władze powiatu robią wszystko, by nie spadła jakość usług, a długi szpitala przestały rosnąć. Jego zdaniem winny jest system dystrubucji środków ze składek. Nie brakuje ich na dopłaty do leków i lekarzy pierwszego kontaktu, a brakuje na szpitale, gdzie ratuje się życie.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany