Czy w Raciborzu możemy czuć się bezpieczni? Czytelniczka pyta, policja odpowiada
- Sytuacja z dzisiejszego dnia. Godz. 9:30. Podjeżdżam na ul. Wojska Polskiego. Szukam miejsca do parkowania. Rozglądam się. Miejsc wolnych brak. Podjeżdżam na Plac Drzewny. Parkuję. Wychodzę z auta. Idę przed siebie - zaczyna swój list do redakcji z 9 grudnia nasza czytelniczka. Na opisaną w nim sytuację odpowiada rzecznik policji.
- Nagle widzę, że w moim kierunku podążają dwaj mężczyźni - najprawdopodobniej bezdomni. Nic w sumie takiego... Często spotyka się takie osoby pod raciborskimi sklepami... Ze spuszczoną głową idę przed siebie. Wokół cisza. Pustka. Ani jednej żywej duszy. Najwidoczniej część ludzi przebywała w kościele, część smacznie spała. W końcu niedziela.... Nagle jeden - młodszy z nich - mnie zaczepia. Bełkotliwym głosem prosi o pieniądze. Nie podnosząc głowy - kiwam nią przecząco. Nie przestaję iść przed siebie. Nagle słyszę, że mężczyźni coś ze sobą uzgadniają i pewnym krokiem ruszają za mną... Idą za mną! Ułamki sekund. Niewyobrażalny strach... Milion myśli na minutę! Na ulicy pustka... W tym momencie dostrzegam, że w samochodzie obok siedzi kobieta, która ewidentnie na kogoś czeka. Szybko skręcam w stronę tego samochodu, udając że za chwilę będę do niego wsiadać. Mężczyźni odpuścili. Nie wiem, co by się stało, gdyby tej jednej jedynej pani w tym samochodzie nie było....Z oszołomienia i strachu nie zdążyłam jej podziękować, kimkolwiek była... Dlatego dziękuję jej teraz.... Może to przeczyta.... Biały dzień, środek miasta, strach iść samotnie ulicą... w mieście, które znam od urodzenia... - czytamy w korespondencji (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
- Analizując wiadomość przesłaną przez czytelniczkę, w której opisała zajście jakie miało miejsce z jej udziałem w Raciborzu na ul. Drewnianej uprzejmie informuję, iż zdarzenie to nie zostało zarejestrowane w systemach informatycznych Policji - informuje rzecznik KPP, kom. Mirosław Szymański . - Każdy obywatel ma prawo do subiektywnej oceny sytuacji w jakiej uczestniczył, a tym samym w chwili odczuwanego zagrożenia może bezzwłocznie zwrócić się o pomoc do instytucji państwa takich jak: Policja czy Straż Miejska. W przypadku powtarzania się sytuacji niepożądanych najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie zagrożenia w Krajowej Mapie Zagrożenia Bezpieczeństwa. Weryfikacja takiego zagrożenia przeprowadzona przez wyznaczonych funkcjonariuszy ma na celu wyeliminowanie zachowań niepożądanych, a w uzasadnionych przypadkach ukaranie sprawcy. Wszystkie możliwości opisane powyżej mają na celu zapewnienie mieszkańcom Raciborza jak również całego powiatu raciborskiego bezpieczeństwa w życiu codziennym w miejscu zamieszkania ale i na ulicach naszego miasta - tłumaczy rzecznik.
opr. w
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany