Prezydent porozmawia z proboszczami...

...żeby kościoły były dłużej otwarte, bo jest w nich co zwiedzać. To jeden z kroków na rzecz rozwoju turystyki w naszym mieście. Jeden, ale za mały, bo promocja miasta kuleje. Prezydent przyznaje, że magistrat jest w tym kiepski, bo brakuje fachowców.
Mieszkańcy Ostroga, podczas spotkania z głową miasta, zarzucili prezydentowi Mirosławowi Lenkowi, że miasto nie ma żadnej strategii promocji turystyki. Podkreślali, że nawet Gliwice, czy Krynica reklamują się na Naszej Klasie. A Racibórz śpi, mimo że jest miastem historycznym i ma wiele do pokazania.
– Nie rozumiem dlaczego Racibórz, miasto z tak bogatą historią i tradycją nie ma opracowanej żadnej strategii promocji. W internecie oprócz portali informacyjnych, nie znajdziemy nic o turystyce w naszym mieście – mówił Marek Plewczyński, mieszkaniec ul. Orzeszkowej. Dodał, że Gliwice czy Krynica potrafi zareklamować się nawet na Naszej Klasie. Niezrozumiała dla niego była również reklama Rybnika w naszym mieście. – Jadę ul. Drzymały, a tam wielki bilboard- zapraszamy do Rybnika, a o Raciborzu głucho – wspomina mężczyzna.
Prezydent zgodził się z Plewczyńskim, że miastu brakuje strategii promocyjnej. Stwierdził jednak, że Krynicy jest łatwiej się reklamować, bo chociażby bazy noclegowe o to dbają. – Przyznam, jesteśmy kiepscy w promowaniu turystyki, ale to dlatego, że nie czujemy się fachowcami. Próbujemy wspólnie z Czechami opracować jakiś plan – tłumaczył Lenk.
– Niejeden z moim znajomych będąc w Raciborzu stwierdził, że to bardzo ładne miasto. Tylko, że mało o nim informacji. Niejednokrotnie wybrałby się tu ponownie, ale bez przewodnika niewiele zobaczy – podkreślał mieszkaniec Orzeszkowej. Wyliczał, że mamy przecież piękne kościoły, tylko czemu zamknięte? Jest zamek piastowski, ale remont dopiero za rok zostanie ukończony. Racibórz ma nawet stację sejsmologiczną i muzeum z unikatowymi eksponatami, ale nie potrafi tego dobrze pokazać. Nie potrafi przyciągnąć turystów.
– Nie jestem antidotum na wszystko, mamy pewne plany wobec rozbudowy turystyki w naszym mieście, ale na razie niewykonalne. Wciąż jednak pozostaje nadzieja, że za parę lat będziemy się promować – odpowiedział Lenk. Obiecał, że porozmawia z proboszczami, żeby kościoły na dłużej pozostawiać otwarte, bo jest co zwiedzać. Więcej na chwilę obecną, jak dodał, nie potrafi zrobić.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany