Odrostrada dłużej w remoncie

Zakończenie w grudniu prac przy nerce i rondzie na pl. Mostowym nie oznacza końca utrudnień w ruchu. Starostwo ma bowiem obiecane w Katowicach pieniądze na remont całej ulicy Reymonta.
Dojazdy z Odrostrady do ronda na pl. Mostowym są remontowane już teraz. Kolejne odcinki aż do Strzechy będą odnawiane w roku przyszłym. Kiedy dokładnie? – Zarząd Dróg Wojewódzkich obiecał nam, że w tym przekaże ponad 4 mln zł na rondo i dojazdy, w przyszłym na resztę odcinka Odrostrady. O terminie robót nic na razie nie mówiono – mówi starosta Adam Hajduk. Oznacza to, że być może już wczesną wiosną na Reymonta znów pojawią się ekipy budowlańców. – Nie będzie jednak całkowitego zamknięcia ruchu. Można go tu prowadzić naprzemiennie, bo są aż cztery pasy ruchu – dodaje Hajduk.
Zapytaliśmy też, czy remont nawierzchni aż do Strzechy będzie się wiązał z modernizacją skrzyżowania Londzina-Reymonta, o którym mówiło się kilkanaście miesięcy temu. Z informacji starosty wynika, że nie. Dojazd z Londzina pozostanie w obecnym kształcie, tyle że miasto, jak twierdzi, wyraziło zgodę na jego zamknięcie. Oznacza to, że chcący jechać z Londzina w kierunku budowanej nerki będą mogli jedynie skorzystać z prawoskrętu i nawrócić na kierunek Głubczyce na wprost stacji BP.
Dziś, 11 września, o zmiany w organizacji ruchu na skrzyżowaniu przy zajeździe biskupim zapytaliśmy w magistracie. Przyznano, że kilka lat temu żywo dyskutowano o przebudowie tego skrzyżowania, ale sprawę odłożono do czasu uruchomienia nerki i oceny jej oddziaływania na komunikację. Obiecano nam odnaleźć ówczesne ustalenia, ale, jak zapewniono, o zamknięciu wyjazdu z Londzina w kierunku nerki (kierunek Głubczyce) nie może być mowy. Owszem analizowano rozwiązania zmiany organizacji ruchu w tym miejscu, ale najprawdopodobniej zamknięty będzie wjazd z Odrostrady w ul. Londzina. Osoby chcące się na nią dostać będą musiały nawrócić na nerce.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany