Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności6 listopada 200910:56

Faktycznie jest tu niebezpiecznie

Faktycznie jest tu niebezpiecznie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Wczoraj prezydent Mirosław Lenk spotkał się z mieszkańcami Płoni i Obory. Tematem wiodącym ich rozmów było dobro dzieci. Pytano co z budynkiem starego przedszkola, kiedy powstanie nowy plac zabaw dla ich pociech? Proszono również o parking przy szkole i sygnalizację świetlną.

Dwa lata temu przedszkole przy ul. Sudeckiej włączono do Szkoły Podstawowej nr 3, tworząc Zespół Szkolno-Przedszkolny. Budynek byłego przedszkola miasto planowało sprzedać. Jednak do tej pory nie znalazł się zainteresowany. – Początkowo myślała o nim Straż Graniczna, ale pomieszczenia okazały się za małe i zrezygnowała – tłumaczył zainteresowanym prezydent Mirosław Lenk.

Pogranicznicy się wycofali, a przedszkole dalej stoi i straszy.– Obiekt jest regularnie dewastowany, nie dość, że brzydko wygląda to w dodatku stwarza zagrożenie dla bawiących się na sąsiednim placu zabaw dzieci – mówili jednogłośnie mieszkańcy Płoni. Przyszło ich około 20, w tym dwóch radnych - Tomasz Kusy i Elżbieta Biskup, obaj z PiS-u.

– Obiekt co prawda zamknięty jest na kłódkę, ale jak widać, to żadna przeszkoda dla chuliganów – wtrącił jeden z mężczyzn obecnych na sali. – Mnie też boli, że budynek niszczeje. Ale na razie nie mam pomysłu, jaką funkcję mógłby spełniać – mówił Lenk. Słuchając wypowiedzi prezydenta mieszkańcy zastanawiali się, czy w ogóle był sens likwidowania placówki. Pytano, jakie korzyści ekonomiczne zamknięcie przedszkola przyniosło miastu. – Dzięki połączeniu przedszkola ze szkołą mogliśmy generalnie wyremontować placówkę. A tak, jedna z nich musiała by poczekać – tłumaczył prezydent.

Wspomniano również o stanie placu zabaw przy ul. Sudeckiej. – Urządzenia zabawowe są zepsute, w dodatku porośnięta wysokimi chaszczami. Chyba od wiosny nikt ich nie kosił – skarżył się jeden z mieszkańców, którego dzieci często odwiedzają to podwórko. Prezydent obiecał, że cudów nie zdziała, ale do wakacji dzieciaki będą miały ładny plac zabaw. Nie zabraknie na nim huśtawek, piaskownicy oraz ślizgawki. – Na Płoni rodzi się coraz więcej dzieci, więc podwórko jest tu konieczne, tylko żeby nie było jak do tej pory. Przy urządzeniach zabawowych umieściliście pojemnik na szkło. Remontujcie, wymieniajcie zabawki, ale róbcie to z głową – odezwał się rodzic jednego z dzieci. – Powiedzcie tylko, gdzie mamy wam pojemniki postawić, a postawimy. To akurat żaden problem, tylko żeby nie było, że wy chcecie, a reszta będzie miała pretensje – tłumaczył prezydent.

Wczoraj również rodzice dzieci uczęszczających do zespołu-szkolno przedszkolnego apelowali o utworzenie parkingu przy ul. Leśnej. Droga jest wąska, niebezpieczna i zawsze zapchana samochodami. – Przed 8.00 jest najgorzej. Parkują tu nauczyciele, rodzice przywożący dzieci na zajęcia, a czasem nawet pracownicy SGL. Kierowcy, oczywiście, nie zwracają uwagi na przechodzące tamtędy dzieci. Dlatego z tym trzeba coś zrobić, bo tu naprawdę może dojść do jakiego nieszczęścia – mówił pan Marcin. – Nie można by było zagospodarować zieleńca przy szkole na parking. Wtedy miejsc by nie brakowało, droga byłaby szersza, a dzieci bezpieczniejsze – zaproponował mężczyzna. Prezydent obiecał, że postara się coś z tym zrobić. Po spotkaniu udał się na oględziny z mieszkańcami, po czy stwierdził, że faktycznie jest tu niebezpiecznie.

O sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu przy szkole dyrektorka placówki Danuta Depta wraz z mieszkańcami walczy już 14 lat. Ciągle słyszeli tylko, że tędy biegnie droga powiatowa i miastu nic do tego. Starosta Adam Hajduk też nie godził się na zamontowanie świateł, twierdząc, że natężenie ruchu nie jest tu takie wielkie.

Jednak mieszkańcy nie dają za wygraną. Kilka miesięcy temu dyrektor szkoły wystosowała petycję do starostwa, podpisało się pod nią blisko 300 osób. Temat poruszono również na wczorajszym spotkaniu. Mimo, że droga nie należy do miasta, prezydent zapewniał, że rozmawiał już ze starostą i dokona wszelkich starań, aby powstała tam sygnalizacja wzbudzana. Przewidywany koszt to jakieś 50 tys. zł, a takie pieniądze gmina może wydać.   

Justyna Korzeniak

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności17 kwietnia 202411:42

Dariusz Polowy - da się skutecznie rządzić niezależnie od większości w Radzie Miasta

Dariusz Polowy - da się skutecznie rządzić niezależnie od większości w Radzie Miasta - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
180
materiał zlecony i finansowany przez KWW Dariusz Polowy - Silny Racibórz
Reklama
Aktualności17 kwietnia 202420:53

Jarmark kwiatów i muzyka filmowa w plenerze

Jarmark kwiatów i muzyka filmowa w plenerze - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Zamek Piastowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.