Skradziono ci dokumenty? Nie ryzykuj
W raportach raciborskiej policji wziąż pojawiają się informacje o kradzieżach kieszonkowych. W miniony weekend doszło do nich w Raciborzu i Chałupkach. Co zrobić, kiedy złodziej zabierze nam dokumenty, na przykład dowód osobisty, którym może się potem posłużyć?
Portfel, 200 zł gotówki, kartę bankomatową i dokumenty osobiste stracił, 24 września w Chałupkach, mieszkaniec Zabrza. Mężczyzna zgłosił kradzież dopiero wczoraj. Nie był w stanie określić, w jakich dokładnie okolicznościach stracił swoje mienie. Warty 400 zł telefon komórkowy nieznany sprawca skradł mieszkance powiatu wodzisławskiego, gdy ta podróżowała autobusem miejskim w Raciborzu na ul. Rybnickiej. Złodziej miał ułatwione zadanie, bo kobieta pozostawiła otwartą torebkę.
Policja najczęściej jest bezsilna w przypadku kradzieży kieszonkowych. Dla ofiar sporym problemem pozostaje los dokumentów, które ktoś może wykorzystać, np. w banku. Raciborscy stróże prawa radzą więc, by skorzystać z programu prowadzonego przez polskie banki. Szczegóły poznasz TUTAJ
We wrześniu raciborscy policjanci odebrali 8 zgłoszeń, dotyczących kradzieży kieszonkowych, choć kilka z nich było kieszonkowych jedynie z nazwy. Z relacji rzeczniczki policji wynika, że pieniądze i portfele najczęściej giną w dyskotece, gdzie panuje tłok i ścisk lub w barze, gdy delikwent nadużyje alkoholu. Kilka przypadków to ewidentna nierozwaga właścicieli. Paniom zdarza się zostawić torebkę z portfelem i dokumentami na ladzie w sklepie lub na ławce, jak to miało miejsce podczas koncertu na placu Długosza. – Policja wielokrotnie apeluje o ostrożność, ale jak widać, te apele nie przynoszą skutku – kończy sierż. Wróblewska.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany