Nie zniosła ciągłego poniżania

Wczoraj tuż przed 20.00 na placu Dominikańskim, przed barem Społem, młoda kobieta zaatakowała 28-latka nożem po czym uciekła z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze znaleźli ją nieprzytomną w jednej z klatek przy ul. Szewskiej. Sprawą zajęła się sekcja kryminalna.
Po godzinie 19.00 przechodnie zauważyli kłócącą się młodą parę. – Ona krzyczała, że ciągle ją bije. Znęca się nad nią. Nawet w moje urodziny mnie pobiłeś. Mam już tego dość – opowiada świadek zdarzenia, pragnący zachować anonimowość. Jak się wstępnie dowiedzieliśmy, para wychowywała kilkunastomiesięczne dziecko. – Ciągle siedzisz w barze, nigdzie nie pracujesz - mówiła podniesionym głosem kobieta. I ciągle biła go torebką – relacjonuje dalej świadek. – On mówił, żeby się uspokoiła, bo zaraz tu będzie policja i reszty już nie widziałem – dodał.
Po kilkunastu minutowej kłótni i szarpaninie kobieta wyjęła nóż z torebki i wbiła go swojemu partnerowi w rękę. Sama uciekła z miejsca zdarzenia. Policjanci znaleźli ją nieprzytomną na klatce schodowej jednego z mieszkań przy ul. Szewskiej. Natomiast siedzącego przed barem 28-latka zauważył jego kolega. Zadzwonił czym prędzej po pomoc. Na miejscu natychmiast pojawiły się dwa radiowozy i jeden nieoznakowany samochód techników kryminalnych. Ekipa pogotowia zabrała rannego i sprawczynię do szpitala. Mężczyzna dziś rano został zwolniony do domu, a kobieta pozostała na obserwacji. Sprawą zajęła się sekcja kryminalna. – Dziś rano przesłuchano poszkodowanego w charakterze świadka, ale odmówił składania zeznań – informuje nas nadkom. Joanna Rudnicka, z raciborskiej policji.
(jula)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany