Radny Wiesław Szczygielski ostrzega przed dużym zagrożeniem

Zawodowy strażak w Radzie Miasta martwi się o stary szpital przy ul. Bema. Obiekt nie jest należycie zabezpieczony. Bezdomni gromadzą tu złom i opalają izolacje. Wiosną i latem bezdomnych będzie jeszcze więcej, co będzie skutkować dużym zagrożeniem pożarowym. - Obawiam się, że może dojść do dużego pożaru. Koszty akcji będą ogromne - ostrzegał Wiesław Szczygielski. Poniżej na zdjęciach archiwalne zdjęcia z akcji z 21.03.2014 oraz film pokazujący wnętrza szpitala obecnie.
Jego zdaniem, tak duży obiekt, z drewnianymi stropami, stanowi ogromne zagrożenie, a jeśli dojdzie do zaprószenia ognia, to do akcji będzie skierowanych kilka jeśli nie kilkanaście zastępów, od straży zawodowej po ochotniczą. Jako strażak radny jeździł już do gaszenia pożarów, m.in. w pomieszczeniu dawnej kaplicy. Niedawno strażacy znów interweniowali przy Bema. - Ja wiem, że to nie własność miasta. Ale pan rządzi miastem, a my jesteśmy reprezentantami wyborców - zakończył Szczygielski postulując, by prezydent zdopingował właścicieli do zabezpieczenia szpitala. Mirosław Lenk przyznał, że to duże zagrożenia, obiecał codzienne patrole straży miejskiej i interwencję u właścicieli a także w instytucjach odpowiedzialnych za dozór Teraz do szpitala może wejść każdy o czym świadczą choćby opublikowane w zeszłym roku filmy (poniżej).
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany