Kiedy bankomat, co z tym zbiornikiem oraz nocny autobus dla wracających z miasta, czyli prezydent na Brzeziu.

Pytanie o zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny było pierwszym, jakie usłyszał prezydent Raciborza podczas dzisiejszego spotkania z mieszkańcami Brzezia. - Co to za przerwa, jaką rolę pełnił pan jeśli chodzi o ustalenia w kwestii zbiornika przeciwpowodziowego, czy był pan w trakcie podpisywania przetargu? – pytał jeden z uczestników. - Skąd się wzięły takie ceny na przetargu i jak to się stało, że wygrał Dragados z tak niską ceną. Dlaczego wybrano takiego dziwnego wykonawcę, który był z góry na straconej pozycji?- dociekał pan Werner, mieszkaniec tej dzielnicy Raciborza.
- Ja jestem bardzo zainteresowany zbiornikiem, ale nie ponoszę odpowiedzialności za jego budowę, nie buduję go – odpowiedział prezydent Lenk, dodając, że nie miał wpływu na to, kto zostanie wybrany jako wykonawca. Wyjaśnił też pokrótce, że przed przystąpieniem do budowy i właściwym przetargiem, RZGW przeprowadziło preselekcję i wybrało 7 firm, które poproszono o złożenie ofert – nie decydowała tylko cena, był to przetarg wieloetapowy, związany z oceną zdolności i kwalifikacji danego przedsiębiorcy - wyjaśniał. Dlaczego RZGW wybrało Dragados? Na pewno różnica kwot zdecydowała, ale pamiętajmy, że Dragados to firma bogata i znana w całej Europie – mówił Lenk. Poinformował też, że RZGW jest gotowe zapłacić za dodatkowe zadania, które trzeba będzie wykonać. Potwierdził, że budowa się opóźnia. – Zbiornik nie będzie gotowy na styczeń 2017, a na późną jesień 2017 i na pewno będzie droższy niż pierwotnie oszacowane w przetargu 936 mln zł.
Mieszkańcy dzielnicy apelowali też m.in. o oświetlenie ul. Brzeskiej. – Chcemy, żeby Tauron to zrobił – poinformował prezydent. Podczas poniedziałkowego spotkania pojawił się też temat placu zabaw, którego w dzielnicy nie ma. Prezydent przypomniał, że już podczas ubiegłorocznych spotkań proponował, aby mieszkańcy wystąpili z wnioskiem w ramach tzw. inicjatywy lokalnej. Jest jeszcze jedna kwestia – gdzie ulokować plac? Pomysłów było kilka, największy entuzjazm wywołała propozycja, jaka padła od mieszkańców, aby zrewitalizować teren po byłym wysypisku śmieci i tam stworzyc miejsce zabaw dla dzieci. Prezydent zapewnił, że zorientuje się, jakie są możliwości, jeśli chodzi o takie rozwiązanie. Poinformował też, że są plany, aby zarówno szkołę jak i przedszkole poddać termomodernizacji.
Spotkanie było bardzo gorące a jego uczestnicy wykazali się sporą aktywnością. Chcieli wiedzieć m.in. kiedy na Brzeziu będzie bankomat oraz jakie są możliwości uruchomienia nocnego autobusu o godzinie 2:00 dla tych, którzy w weekend chcą wrócić później z nocnych imprez. – Zebrać się w czwórkę i zamawiać taksówkę – uśmiechnął się prezydent. Rozczarowani będą też ci, którzy liczyli na stworzenie punktu widokowego na Brzeziu. – Taki punkt powstał już w Kornowacu i myślę, że jest wystarczający – poinformował Mirosław Lenk.
Kłopotem jest też fragment ulicy Pogrzebieńskiej naprzeciw Widokowej. - Droga była zrobiona bardzo dobrze, ale przy dużych ulewach i deszczach woda wypłukuje to wszystko – sygnalizowali - Pogrzebieńska jest zmęczona po remoncie kanalizacji – poinformowali mieszkańcy. Apelowali też, aby na Strażackiej, naprzeciwko cmentarza, stworzyć parking. Pytali o możliwość podniesienia niektórych studzienek kanalizacyjnych.
Zaasfaltowane będą też tory kolejowe na przejeździe kolejowym na Dębiczu. Mirosław Lenk zapewnił, że jeszcze w tym tygodniu będzie interweniował w tej sprawie.
KB
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany