Nadwykonania pojawiają się co roku. Szpital chce 3,2 mln zł od NFZ

Raciborski szpital ma niedoszacowane zakresy świadczeń. - Ciągle bombardujemy NFZ o renegocjację tych kontraktów – mówi dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu, Ryszard Rudnik. Chodzi o działalność związaną z leczeniem chorób wewnętrznych, zakaźnych, pediatrię, neurologię.
– Te oddziały co roku generują największe nadwykonania, a połowę z nich stanowią nadwykonania na oddziałach wewnętrznych – mówi Rudnik. Na oddziałach wewnętrznych 98% przypadków to sytuacje nagłe, w których pacjentom nie można odmówić przyjęcia. Przyjmowane są wszystkie dzieci, które trafiają na pediatrię. – Oczekujemy, że NFZ potraktuje nas poważnie i będzie z nami negocjował wysokość zapłaty za nadwykonania. To co dało się rozliczyć, jeśli chodzi o zakresy nielimitowane, zostało rozliczone – informuje Rudnik.
Szpital jednak ma zamiar dochodzić zwrotu świadczeń wykonanych ponad limit. Chodzi o kwotę około 3,2 mln zł. Są to pieniądze wydane na świadczenia, które nie zostały zawarte w umowach i planach finansowych. NFZ zaproponował kwotę 1,5 mln. – Uważamy, że nasza dyscyplina jeśli chodzi o wykonywanie kontraktów jest bardzo duża. Pilnujemy reżimu przyjmowania pacjentów – analizuje dyrektor, dodając, że te nadwykonania, które są zarejestrowane w lecznicy, były wykonane zasadnie.
Propozycję zawarcia ugody z zapłatą za nadwykonania wynoszącą 1,5 mln złotych Fundusz złożył pod koniec ubiegłego roku. – Ugoda zamknęłaby drogę co do dalszych roszczeń, odmówiłem – informuje dyrektor. Szpital skierował sprawę o zawarcie ugody sądowej do sądu w Warszawie. Rozprawa miała miejsce w lipcu, NFZ podtrzymał swoją propozycję 1,5 mln zł, myśmy tego nie przyjęli, w związku z czym kierujemy pozew do sądu o zapłatę całości świadczeń. Przygotowujemy dokumentację – kończy Ryszard Rudnik.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany