Ścieżka wadzi przechodniom

Wzdłuż ulicy Odrzańskiej wiedzie ścieżka rowerowa. Niedawano pojawiły się tu nawet specjalne oznaczenia, ale przechodnie nie zwracają na to uwagę. - Co więcej, rowerzyści są narażeni na ich ataki - skarży się nam jeden z Czytelników portalu naszraciborz.pl
Chciałbym poruszyć temat ścieżki rowerowej na ul. Odrzańskiej. Ostatnio pojawiły się na niej oznaczenia, co bardzo mnie ucieszyło. Niestety, radość mąci sposób, w jaki niektórzy piesi podchodzą do faktu istnienia tam ścieżki rowerowej. Na rowerze jeżdżę codziennie (to mój sposób na dojazdy do pracy, a także na dobre samopoczucie). Chodnik dla pieszych jest wystarczająco szeroki, by mogli oni swobodnie poruszać się ul. Odrzańską. Jednak duża część z nich chodzi także ścieżką dla rowerów. Potrafię zrozumieć, że np. osoby starsze mogą po prostu nieświadomie wchodzić na ścieżkę i nie mam im tego za złe - sądzę, że to kwestia czasu, by mogły się do tego przyzwyczaić. Natomiast ogromnie zasmucił mnie fakt, że część ludzi na rowerzystów reaguje agresją. Nieraz spotkałem się z przykrymi uwagami płynącymi pod moim adresem z ust przechodniów, którzy widząc zbliżającego się rowerzystę, nie mieli zamiaru mu ustąpić, idąc całą szerokością ścieżki rowerowej (mimo wolnego chodnika dla pieszych obok). Szczególnie zaskakujące, gdy przypomnę sobie, jak parę tygodni temu mieszkańcy miasta dali swoje poparcie budowie ścieżek rowerowych, biorąc udział w rowerowej masie krytycznej. To naprawdę ci sami mieszkańcy? Przecież bez wzajemnej tolerancji rowerzystów i pieszych to przedsięwzięcie nie ma najmniejszego sensu. A może można byłoby poruszyć ten temat na portalu naszraciborz.pl? Może wtedy uda się dotrzeć do świadomości niektórych? Chyba, że ta ścieżka, to nadal nie ścieżka (w takim razie po co te oznaczenia?).
Postanowiliśmy zbadać sprawę. Okazało się, że autor listu ma sporo racji. Mieszkańcy, głównie młodzież wracająca z pobliskich szkół, nie zwraca uwagi na wyznaczony pas rowerowy. Napotkaliśmy osoby, które po naszym pytaniu zauważyły, że ul. Odrzańską przebiega trasa dla cyklistów. – Dopiero teraz zauważyłam, faktycznie namalowano tu rower, nie zauważyłam tego wcześniej – dziwi się Malwina Smoła, raciborzanka. Dodała, że Odrzańską chodzi rzadko, a jeszcze rzadziej jeździ na rowerze. – Zauważyłam, że jest tu wyznaczony pas dla rowerów, ale niezbyt mnie to interesuje, bo od kilku lat w ogóle nie jeżdżę na rowerze – mówi Ewa.
Barbara Wyrostek jest zadowolona z biegnącej ul. Odrzańską ścieżki. – Rower jest moim jedynym środkiem lokomocji. Często tędy jeżdżę i jeszcze żadna przykrość mnie nie spotkała. Życzyłabym sobie oraz innym raciborskim rowerzystom, by takich ścieżek było znacznie więcej – mówi z uśmiechem na twarzy.
(jula)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany