Drengowie i strażacy na raciborskim rynku

W ramach raciborskiego 21. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na rynku zorganizowano pokazy walk średniowiecznych i sprzętu strażackiego. Pokazami najbardziej zainteresowane były dzieci, które chętnie oglądały sceny walk wojów. Jak w tym roku przebiega zbiórka? - Byłyśmy w sztabie już o 6.00 rano. Jest bardzo zimno, mamy zmarznięte stopy, ale mamy też dużo energii i zapału - powiedziała nam Asia Pfeifer.
- Będziemy chodziły bardzo długo. Puszki już mamy ciężkie. Ludzie chętnie wrzucają nam zarówno banknoty jak i monety. Jest co prawda zimno, ale taka aura nas nie zraziła i już o 6.00 rano byłyśmy w sztabie jako pierwsze wolontariuszki - powiedziały nam Asia Pfeifer, Kasia Drożdż i Agnieszka Siruga, które zbierają już 3. raz dla WOŚP.
Kasia Kubik i Simona Reichel po raz drugi są wolontariuszkami Wielkiej Orkiestry. - Zbieramy od 7.00. Najpierw na Studziennej, teraz w centrum Raciborza - powiedziały dziewczyny. - Jest sporo osób, które twierdzą, że Owsiak to diabeł, ale więcej jest ludzi życzliwie nastawionych do WOŚP. W tym roku zauważyłyśmy, że chętniej do akcji przyłączają się osoby starsze, może dlatego, że w tym roku zbiórka przeznaczona jest także na pomoc dla seniorów - powiedziała Alicja Lechowicz, która zbiera 8. raz.
- Moja puszka jest lekka, ale nie mogę narzekać, bo wynika to z tego, że mam tam wiele banknotów, a mało monet. Ludzie chętnie wspomagają WOŚP - wyjaśniły Agnieszka Niesporek i Maria Menżyk.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany