Już jedenaste Gaudeamus igitur w Raciborzu

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Raciborzu z sukcesem zakończyła tegoroczny nabór i konsekwentnie zaczyna równoważyć kierunki pedagogiczne z technicznymi. - Jestem tu już jedenasty razy i chcę być jeszcze 25 razy - zapowiedział przyjaciel uczelni, biskup gliwicki ks. prof. dr hab. Jan Kopiec. - Uczelnia jest silna studentami - przypomniała z przesłanego specjalnie filmu minister edukacji narodowej Barbara Kudrycka.
Niż demograficzny to największa bolączka polskich uczelni. PWSZ w Raciborzu wyszła w tym roku z niżu obronną ręką. - Nabór był dobry, co zawdzięczamy dobrej promocji - powiedział podczas uroczystego przemówienia rektor prof. Michał Szepelawy. Na 1. rok studiów zapisało się około 600 osób. To pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. A przyszłość to nowe kierunki i specjalności dopasowane do potrzeb rynku pracy. Jest architektura i urbanistyka, automatyka i robotyka. Ma być ekonomia, gospodarka przestrzenna, fizjoterapia. W nowy rok akademicki uczelnia wkroczyła z odnowionym akademikiem i zmodernizowaną krytą pływalnią. Do byłego Słoneczka przy Lwowskiej przenosi się Instytut Sztuki z Ostroga. PWSZ podpisał szereg umów partnerskich z gminami i szkołami średnimi oraz Uniwersytetem w Opawie. W regionie chce promować tanie i dobre kształcenie zawodowe na poziomie licencjata i inżyniera w bliskiej odległości od domu.
Dziś specjalnie podziękowania z okazji 50-lecia pracy naukowej odebrała prof. Gabriela Kapica. Nagrodę za najlepszą pracę dyplomową przyznano Karolinie Szulc, absolwentce specjalności edukacja elementarna z dodatkową specjalnością język obcy. Temat jej pracy to "Żywienie dzieci w wieku przedszkolnym".
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany