Szarża 30-latka z polo zakończyła się na słupie. Kierowca wyszedł z opresji cało

Najpierw ściął przydrożny słupek i słup trakcji energetycznej przy Michejdy a potem nie wyrobił na skrzyżowaniu Ogrodowej i Karola Miarki, kończąc podróż na kolejnym słupie. Kierowcy volkswagena polo, 30-latkowi z Raciborza, nic się nie stało. Policja zabrała go na komendę, gdzie trzeźwieje. Wydmuchał 3 promile.
Do zdarzenia doszło około 18.30. Przy Michejdy pracuje ekipa energetyków, zabezpieczając przewrócony słup i sieć. Kierowca został zatrzymany na komendzie. Nic mu się nie stało. Nie chciał pomocy pogotowia. Jak się dowiedzieliśmy, jest mocno nietrzeźwy. - Kierowca został zatrzymany do wytrzeźwienia a potem do wyjaśnienia - powiedział nam rzecznik raciborskiej KPP, Mirosław Szymański. 30-latek popełnił przestępstwo. Odpowie więc przed prokuratorem. Na szczęście jego pijacka szarża nie skończyła się potrąceniem pieszych lub uderzeniem w inny pojazd.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany