Spalone opony, auta i pożar mieszkania

To był wyjątkowy gorący wieczór dla raciborskich strażaków. Ledwie uporali się z pożarem w dawnym Domgosie przy Cygarowej, a już, około 22.30, musieli gasić pożar opon i samochodów przy stacji Shell. Podczas tej akcji otrzymali wezwanie do pożaru w mieszkaniu przy Stalmacha. FOTO.
Przyczyny pożaru przy ul. Katowickiej, na terenie stacji obsługi pojazdów, bada policja. Wiadomo, że spaleniu uległ jeden samochód marki opel astra, po tym jak ogień przeniósł się na niego z palących się opon, ułożonych wzdłuż ogrodzenia. U trzech innych pojazdów (toyota, volkswagen i volvo) stwierdzono nadpalenie lakieru. Straty oszacowano na 20 tys. złotych.
Podczas akcji przy Katowickiej strażacy otrzymali kolejne wezwanie, tym razem na ulicę Stalmacha. Lokator jednego z mieszkań zasnął z palącym się papierosem w ręku. Od żaru zajęły się stare gazety i kołdra. Na miejscu przyjechała policja, straż pożarna i karetka pogotowia ratunkowego. Konieczne okazało się wyważenie drzwi i wejście do mieszkania. Na szczęście nikt nie ucierpiał podczas tego zdarzenia, ale pogotowie i tak udzieliło pomocy pechowemu lokatorowi. Straty w tym wypadku wyniosły 5 tys. złotych.
W akcjach strażaków zawodowych wsparły jednostki OSP z Sudoła i Markowic.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany