Prezydent chce zarobić na lodach

Magistrat liczy chyba na znacznie większą kwotę, bo samo wadium to 20 tys. zł. Trudno się też spodziewać, że do przetargu przystąpi tylko jedna osoba i jednym postąpieniem za 1000 zł dostanie na pięć miesięcy 150 m kw. na Rynku za niecałe 5 tys. zł. W zarządzeniu prezydenta jest jeden warunek - dzierżawca ma prowadzić w tym miejscu lodziarnię z ogródkiem, co nie oznacza, że nie może serwować klientom innych produktów, np. kawy.

O jaki teren chodzi? O fragment sąsiadujący z pl. Dominikańskim. Gdyby cenę wywoławczą liczyć według stawki targowej, to dzienna opłata musiałaby wynieść 375 zł (150 m kw. x 2,5 zł), a przez cały okres od maja do września (150 dni) 56 250 zł. Czy ktokolwiek zdecyduje się zapłacić więcej?

(waw)