Żmija z reklamówki ukąsiła 57-latka
Dorosła żmija zygzakowata ukąsiła w sobotę w południe 57-letniego mężczyznę. Gad znajdował się w reklamówce z Kauflandu, którą ktoś pozostawił na ul. Fabrycznej na Płoni. Zaatakował, kiedy znalazca włożył do reklamówki rękę. Ofiara trafiła na pogotowie. Tu podano jej surowicę. Żmiję wypuszczono na Łężczoku.
O zdarzeniu policja powiadomiła Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz powiatowego lekarza weterynarii. Żmija zygzakowata bytuje na co dzień w rezerwacie Łężczok. Tu też ją wypuszczono na wolność.
Ofiara miała duże szczęście, bo surowica znajdowała się w szpitalu przy Gamowskiej. - Stan tej osoby pogorszył się nagle na izbie przyjęć. Spadło jej ciśnienie. Podaliśmy szybko surowicę a potem skierowaliśmy pacjenta na oddział szpitalny - powiedział nam lek. med. Piotr Sokołowski, szef raciborskich ratowników medycznych. U ofiary policjanci wyczuli woń alkoholu. Być może kilka głębszych dodało mu odwagi. - Ten przypadek pokazuje, że ludzi trzeba ostrzegać. Niestety, nie zawsze okazuje się, że wąż to niegroźny zaskroniec - dodaje doktor Sokołowski.
- Gorzej gdyby ukąsił go jadowity wąż. Rutynowo, kiedy mamy informację, że taki gad wydostał się na wolność na naszym terenie, powiadamiamy powiatowe centrum zarządzania. W szpitalach nie ma bowiem intidotum na ukąszenia np. kobry. Ofiary trzeba wówczas szybko zawozić do Gdyni - powiedział nam Radosław Pleśniak z KPP Racibórz. Ukąszenie żmiji zygzakowatej jest szczególnie groźne dla dzieci i osób starszych. Nie stanowi śmiertelnego zagrożenia dla zdrowego dorosłego człowieka.
Żmiję zygzakowatą można spotkać na odsłoniętych pagórkach, na łąkach, w polu miedzy rzędami, na składach drewna. Szczególną ostrożność należy zachować wędrując po nasłonecznionych leśnych polanach i przecinkach, gdzie żmije lubią się wygrzewać. Ulubione kryjówki żmij to także nory, rumowiska skalne, przestrzenie między korzeniami drzew, stosy kamieni. Nie jest gatunkiem agresywnym. Żmije te nie atakują aktywnie człowieka i niebezpieczne mogą być tylko w przypadku bezpośredniego zetknięcia – w obronie własnej. Polują na małe ssaki (ryjówki, krety, myszy), na żaby, jaszczurki, pisklęta ptaków, owady. Z reguły zwierzę to ucieka przed ludźmi, choć czasem, po chłodnej nocy może być odrętwiałe i nie reagować ucieczką. Zaskoczona żmija, gdy poczuje się zagrożona, gdy będzie przez człowieka atakowana, osaczana – może ukąsić. Podobnie się zachowa, jeśli ktoś niechcący ją nadepnie, lub na niej usiądzie (źródło: http://zdrowie.flink.pl/ukaszenie_zmii.php)
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany