Bombowy alarm w kinie Bałtyk

Wczoraj o 18.35 nieznany rozmówca zadzwonił do Kina Bałtyk, informując, że w obiekcie podłożono bombę. Obsługa przerwała seans, ewakuowano 39 widzów, po czym funkcjonariusze sprawdzili salę. Żadnej bomby nie było. Rozmówca, jak się dowiedzieliśmy, miał chłopięcy głos.
Namierzenie żartownisia to tylko kwestia czasu - zapewnia policja. Poza kontrolą sali, policjanci dokonali również sprawdzenia budynku. Okazało się, że nie było żadnego materiału wybuchowego. Numer telefonu, z którego dzwoniono, jest aktualnie bardzo dokładnie sprawdzany. Za taki głupi żart grozi kara nawet 3 lat pobytu za kratkami oraz pokrycie kosztów przeprowadzonej na miejscu akcji. Dodajmy, że w tym czasie w Bałtyku wyświetlano polską komedię Idealny facet dla mojej dziewczyny.
To nie pierwszy przypadek fałszywego bombowego alarmu w Bałtyku. Podobny miał miejsce w sierpniu minionego roku. Sprawcę namierzono. Czeka go teraz kara.
Dodano godz. 15.00 sprostowanie policji
Sprostowanie dotyczące komunikatu o fałszywym alarmie w kinie Bałtyk. Podczas sporządzania informacji dotyczącej zgłoszenia o podłożeniu ładunku wybuchowego, nieopatrznie podaliśmy Państwu informację o dokonanej ewakuacji widzów z kina w czasie seansu. Na miejscu policjanci dokonali sprawdzenia pomieszczeń kina bez przerywania projekcji filmu. Za tak podaną informację PRZEPRASZAMY media oraz internautów. KPP Racibórz
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany