Strażacy pomagali pogotowiu

W ciągu ostatniej doby raciborscy strażacy interweniowali aż 5 razy. Na szczęście 2 alarmy okazały się fałszywe. Przy Bosackiej doszło do zwarcia w przełączniku prądu. Na Kwiatowej palił się śmietnik. Strażacy pomagali też pogotowiu w zniesieniu z czwartego piętra nieprzytomnej pacjentki.
Wczorajsze interwencje rozpoczął fałszywy alarm przy ul. Kozielskiej. Ciężki dym wydobywający się z jednego z budynków zaniepokoił przechodniów, którzy zaalarmowali straż. Na szczęście okazało się, że nic niepokojącego się nie dzieje. O 15.55 strażacy otrzymali zgłoszenie z ul. Bosackiej, gdzie na klatce schodowej zauważono zadymienie. Powodem było zwarcie w przełączniku prądu. Straty wyniosły 100 zł.
Do kolejnego zdarzenia doszło w Krzyżanowicach, gdzie mieszkańcy domu jednorodzinnego wezwali straż, gdyż czujka zamontowana w ich budynku wykazała obecność tlenku węgla. Na szczęście po wykonaniu pomiarów okazało się, że urządzenia pomiarowe nie wykazały czadu. Przyczyną włączenia domowej czujki była jej awaria. Na ul. Kwiatowej palił się śmietnik. Straż pomagała także wczoraj pogotowiu w zniesieniu z czwartego piętra nieprzytomnej kobiety.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany