Sala ślubów przyciąga pary spoza miasta

W USC w Raciborzu zarejestrowano łącznie 352 małżeństwa w 2011 roku. - To o 49 mniej niż w roku poprzednim - zauważa kierownik placówki Katarzyna Kalus. 154 z nich to śluby cywilne (o trzy mniej niż w 2010 roku), 158 - konkordatowe (o 36 mniej niż w roku 2010), a 40 stanowią umiejscowienia ślubów zagranicznych, wśród których dominują takie kraje jak: Niemcy, Holandia i Wielka Brytania.

Tradycyjnie największym zainteresowaniem pobierających się w raciborskim urzędzie cieszyły się miesiące letnie z literką "r", czyli czerwiec i sierpień, a także wrzesień i świąteczny grudzień. - W okresie między świętami Bożego Narodzenia i sylwestrem co roku odnotowujemy rosnącą liczbę ślubów - przyznaje kierownik USC.

Co ciekawe, na ślubnym kobiercu w USC w Raciborzu coraz częściej stają pary zamieszkujące poza naszym miastem. - Takich ślubów w tym roku odnotowaliśmy dużo. Najczęściej są to osoby mieszkające w sąsiednich gminach, których przyciąga nasza sala ślubów. Mówią, że jest piękna, a sale w ich rodzinnych miejscowościach są skromniejsze - wskazuje Katarzyna Kalus.

JaGA