Zysk ze sprzedaży na blok operacyjny

Radni rozważać będą w najbliższym miesiącu, czy sprzedać część nieruchomości należącej do raciborskiego szpitala, a aktualnie dzierżawionej przez centrum kardiologiczne. - Wpłynął do nas w tej sprawie wniosek obecnego dzierżawcy, który chciałby się rozwijać - mówił na wczorajszej konferencji starosta.
- Obecny dzierżawca chciałby wykupić zajmowaną nieruchomość, bo chce się rozwijać. Jak chce się wziąć kredyt, dobrze jest być właścicielem. Źle inwestuje się w obiekt dzierżawiony - wprowadził w temat starosta. - Na razie zorientujemy się, jakie zdanie mają w tej sprawie radni, którzy już zgłosili, że chcą uzupełnienia pewnych informacji - kontynuował.
Czy starostwu i szpitalowi opłaca się sprzedać obiekt? - Sprzedaje się tylko raz, to prawda, ale jesteśmy w takiej sytuacji, że potrzebujemy pieniędzy na blok operacyjny, by w końcu go uruchomić. Ta transakcja przyniosłaby nam 2 mln zł - przyznał starosta.
Jest jeszcze jeden argument, który według Adama Hajduka, przemawia za sprzedażą obiektu. - Nie powinniśmy utrudniać rozwoju firmom prywatnym, bo to właśnie od nich płynie gros podatków. Nie traktujmy ich jak wrogów - mówił starosta.
Jeśli do przetargu dojdzie, nie oznacza, że musi go wygrać obecny dzierżawca budynku. - Każdy może wziąć udział w przetargu, ale obiekt może służyć jedynie sprawą związanym z opieką zdrowotną. Poza tym inny podmiot musiałby się liczyć z koniecznością zwrócenia kosztów, jakie obecny dzierżawca już poniósł - wyjaśnił Adam Hajduk, który zapewnił, że nie ma planów, by inne dzierżawione pomieszczenia szpitalne szły na sprzedaż.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany