W koalicji nie może być dwóch kandydatów

Rządząca w mieście koalicja Ruch Samorządowy Racibórz 2000, Towarzystwo Miłośników Ziemi Raciborskiej oraz Komitet Wyborczy Mirosława Lenka postawiła poza swój nawias Piotra Klimę. Jak się dowiedzieliśmy, uznano, że w jej gronie nie może być dwóch kandydatów na prezydenta.
Oficjalnym kandydatem jest obecny prezydent Mirosław Lenk, który co prawda zastanawia się nad ubieganiem o reelekcję w 2010 r., ale w gronie jego zwolenników przeważa opinia, iż nie ma wśród nich lepszej osoby do najważniejszej funkcji w mieście. Lenk więc, mimo pozorowanych rozterek, do wyborów najpewniej stanie, ale sen z oczu spędza mu współkoalicjant - radny Piotr Klima, niegdyś działacz Unii Pracy, potem rajca z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej, przyjaciel aż wreszcie zdeklarowany oponent Jana Osuchowskiego, inicjator założenia i szef Śląskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, członek Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej, z ramienia którego startował do Rady Miasta tej kadencji.
Klima oficjalnie w koalicji rządzącej jest, chodzi na spotkania klubowe, zajmuje z jej desygnacji fotel wiceprzewodniczącego Rady, ale o zaufaniu kolegów może mówić w czasie przeszłym. Powód? Jak się dowiedzieliśmy, odkurzył swoje prezydenckie aspiracje, artykułowane już ponoć dwa lata temu, a w koalicji nie ma miejsca na dwóch kandydatów do głównego gabinetu przy Batorego. Jego kolegów irytuje również to, że ostatnio nader często obraca się w środowiskach PiS-u niż w gronie politycznych koalicjantów. Prezydent cierpko przyjął jego postawę w sporze o pub Koniec świata. Klima skrytykował rozwiązanie umowy z najemcami lokalu w Strzesze i słał apele z protestami do dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury. Nadwyrężył też zaufanie starosty Adama Hajduka po tym, jak bez jego wiedzy organizował spotkanie z Anną Walentynowicz w Młodzieżowym Domu Kultury. Wyszła z tego głośna w całej Polsce awantura, gdy starosta dał do zrozumienia, że tego spotkania w MDK-u sobie nie życzy.
Z naszych informacji wynika, że brana jest pod uwagę możliwość odwołania Piotra Klimy z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Jego ewentualne przejście do opozycji nie pozbawi koalicji większości głosów.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany