Pierwszy dzwonek dla sześciolatków

Pasowanie na pierwszoklasistę już za nimi, a łatwo nie było. Wszyscy musieli przejść liczne próby m.in. smaku, odwagi i sprawności fizycznej. Kto taki? Maluchy z jednolitej klasy sześciolatków w Szkole Podstawowej nr 13 w Raciborzu. Zobacz, jak minął ich pierwszy dzień w szkole.
Jednolita klasa sześciolatków powstała w tym roku jedynie w Szkole Podstawowej nr 13 w Raciborzu. Uczęszczać będzie do niej 19 maluszków, którzy z uśmiechem na twarzach witali dziś pierwszy dzień szkoły. Po złożeniu uroczystego ślubowania stali się już pełnoprawnymi uczniami. –Gratuluję wszystkim pierwszakom, zostaliście przyjęci do braci uczniowskiej – mówiła Sylwia Madera, zastępca dyrektora w SP13.
– W szkole będziecie się uczyć przez zabawę. Poznacie literki i liczby, nauczycie się czytać i pisać, a szkoła stanie się dla was drugim domem – obiecywała 6-latkom Bogusława Małek, dyrektor SP 13.
Rodzice tłumnie przybyli kibicować swoim pociechom w tak ważnym dla nich dniu. – Nie miałam obaw przed wysłaniem Oliwii do szkoły. Sama chciała iść, prawie już czyta i liczy i wiem, że będzie to rozwijać – mówiła Barbara Jóźwik, mama 6-letniej Oliwii. – Cieszę się, że idę do szkoły. Zaczynam nowe życie. Mam fajnych kolegów i koleżanki. Nie boje się, bo wiem, że będzie super – ekscytowała się 6-letnia Martynka Stajner.
Krzysztof Kubicki zdecydował się zapisać swoją córkę Sonię do I klasy, ponieważ chciał, aby się rozwijała i uczyła. – SP 13 jako jedyna oferowała klasę jednorodną, kiedy zobaczyłem program nauczania, zapisałem Sonię. Nie mam żadnych obaw, bo wiem, że szkoła jest doskonale przygotowana na przyjęcie sześciolatków. Nie jest to szkoła duża i hałaśliwa, wiem, że Sonia doskonale się tutaj odnajdzie- zapewniał Krzysztof Kubicki.
– Różnica między klasą sześcio- a siedmiolatków polega na tym, iż ci młodsi wolniej uczą się literek. W III klasie każdy uczeń będzie zdawał test kompetencji, zarówno sześcio-, jak i siedmiolatkowie, wtedy nie będzie między nimi żadnej różnicy – zapewniała Justyna Kołodziej, wychowawczyni klasy sześciolatków. – Na razie będziemy się dużo bawić tak, aby dzieci oswoiły się ze szkołą i z otoczeniem - mówiła pani Justyna.
SaSze
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany