Parafia potrzebuje milion złotych

Milion złotych będzie kosztowała wymiana pokrycia dachu XIII-wiecznego kościoła św. Jakuba przy Rynku. Dziś księża parafii miejskiej ogłosili to wiernym z nadzieją, że ci okażą hojność, tak samo jak wcześniej przy remoncie kościoła farnego, jego witraży oraz organów.
Milion złotych to szacunek rzeczoznawcy, który orzekł też, że obecne pokrycie jest w fatalnym stanie i musi być szybko wymienione. Parafia chce nakryć gotycką świątynię blachą miedzianą.
Kościół św. Jakuba należał kiedyś do zakonu dominikanów. To w przylegającym do świątyni klasztorze spisano, jak utrzymują badacze, pierwsze polskie zdanie. Dokonał tego tutejszy przeor Wincenty z Kielczy, autor hymnu Gaude Mater Polonia. W podziemiach kościoła spoczywają władcy Górnego Śląska.
W 1945 r. budowla została spalona przez Rosjan, po wojnie odbudowana przez dominikanów krakowskich, chcących na powrót osadzić swój konwent w Raciborzu. Ostatecznie świątynia znów wróciła do parafii miejskiej. Odbywają się tu w niedzielę cieszące się dużą frekwencją msze dla dzieci a także dla mniejszości niemieckiej.
Historycy sztuki nie mają wątpliwości, że kościół św. Jakuba to jeden z najcenniejszych gotyckich zabytków na Śląsku. Niestety, takie dobrodziejstwo wiąże się nie tylko z dumą, ale i znacznymi wydatkami, które spoczywają prawie w całości na barkach Kościoła. Państwo nie dotuje utrzymania raciborskich świątyń, a samorządy miejski i powiatowy przekazują rocznie na kościelne zabytki zaledwie kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Parafię miejską zamieszkuje niecałe 12 tys. mieszkańców, ale większość nie uczęszcza regularnie na msze i nabożeństwa. Gdyby jednak wszyscy zechcieli w równym stopniu partycypować w kosztach, to każdy musiałby wyłożyć 83 złote.
Dziś podczas mszy obwieszczono, że podczas rozpoczynających się jutro wizyt kolędowych będą rozprowadzane specjalne cegiełki. W maju okaże się, czy parafia będzie w stanie sfinansować remont dachu.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany