Nie ma się co łudzić

Intencją działań obecnych władz miasta jest utrzymanie istniejącego stanu a także poprawa jakości życia mieszkańców – takie stanowisko władz w ratuszu zaprezentował wiceprezydent Wojciech Krzyżek w dyskusji o strategii rozwoju Raciborza. Prezydent przystąpił do prac nad nową wersją dokumentu.
Na najbliższej sesji radni omówią dwa przedstawione im przez prezydenta dokumenty – stan realizacji strategii rozwoju miasta na lata 2006-2015 oraz aktualizację kierunków rozwoju Raciborza jako materiał operacyjny do strategii. – Pracujemy nad nową strategią. Jest już dokument roboczy – mówi prezydent Mirosław Lenk.
Tymczasem opozycję w Radzie interesuje, jakie działania chce podjąć ratusz w celu „uatrakcyjnienia przestrzeni miejskiej dla inwestorów”. – Nie ma się co wysilać na robienie z Raciborza potęgi – stwierdził na ostatniej komisji gospodarki wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Jego zdaniem, istotne jest utrzymanie tego stanu, który jest. W opinii Krzyżeka, Racibórz ma znacznie lepszą sytuację od sąsiednich miast, głównie ze względy na dywersyfikację biznesu i istnienie dużych spółek. – Nie łudźmy się, opel czy mitsubishi do nas nie przyjdą, nie mamy nawet potencjału żeby sprostać takim inwestorom – dodał.
Zapewnił, że gmina chce poprawić jakość życia w mieście. Przypomniał o zabiegach związanych z włączeniem raciborskich terenów do Katowickiej Specjalnej Stref Ekonomicznej. Z ostatnich ustaleń z zarządem strefy wynika, że złoży ona do ministerstwa gospodarki wniosek o wpisanie do KSSE 8 ha działki na Ostrogu, w sąsiedztwie ul. Komunalnej.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany