Kamping pod Oborą do wzięcia

Ratusz nie ma 3,5 mln zł na modernizację kampingu OSiR-u pod Oborą. Dysponuje za to dokumentacją, którą chętnie przekaże każdemu, kto zechce zainwestować w to miejsce. – Może znajdzie się ktoś, kto ma taką wizję jak właściciel Szymocic – zastanawia się wiceprezydent Wojciech Krzyżek.
Modernizacja kampingu miała się odbyć wespół z czeskim partnerem za unijne pieniądze. Wszystko było dograne i ugadane, ale w ostatniej chwili Czesi się wycofali. Ratusz został z pomysłem, projektem i dobrymi chęciami. Dziś pieniędzy w budżecie na inwestycję nie ma. – Wsparcie unijne to była jedyna szansa – nie kryje wiceprezydent.
Teraz miasto chce dać szansę prywatnej firmie. – Jeśli znajdzie się ktoś, kto zechce zainwestować w to miejsce, to je oddamy – zapewnił wczoraj W. Krzyżek na komisji gospodarki. Gmina może dołożyć nawet dokumentację. Liczy, że skusi się inwestor taki sam jak w Szymocicach.
(waw)
Zobacz w galerii jak dawniej wyglądał kamping oraz Kamieniok (fot. B. Stachow)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany