Sala kolumnowa jak Europarlament

Sala obrad Rady Miasta odpowiada już wszystkim wyzwaniom nowoczesności. Rajcy mają nie tylko nowe, wygodne krzesła, ale i dostęp do Internetu, zamontowano im mikrofony, rzutnik z ekranem i monitor plazmowy. Większość z nich bazuje jednak na kserach projektów, a laptopy to rzadkość.
Unowocześnianie tzw. sali kolumnowej magistratu trwało etapami. Najpierw pojawiła się klimatyzacja, bo latem panowała tu niesamowita duchota, i bezprzewodowy Internet, dzięki czemu rajcy mogą na bieżąco śledzić to, co się dzieje w sieci bądź w miarę potrzeby wchodzić do biuletynu informacji publicznej ratusza. Radny Tomasz Kusy stale przychodzi z laptopem, nagrywając nawet kamerką to, co się dzieje na sesji. Radny Grzegorz Urbas na swoim laptopie przegląda co rusz strony z przepisami, często powołując się na wyśledzone paragrafy podczas swoich interpelacji i wypowiedzi. Wiesław Szczygielski stawia na mobilny Internet w swojej komórce.
Pozostali reprezentanci wyborców stronią podczas obrad od elektroniki, pozostając tym samym daleko w tyle za radnymi powiatu, który Starostwo kupiło laptopy i teraz zamiast kserować projekty uchwał, przesyła je w plikach Internetem. Rocznie pozwala to zaoszczędzić powiatowi około 70 tys. zł, łącznie z kosztami przesyłki dokumentów. Inwestycja w przenośnie komputery szybko się więc zwróci.
Niedawno w sali kolumnowej odmalowano ściany podium dla prezydium Rady Miasta, wymieniono krzesła (stare, produkcji Ramety, zaczynały się rozlatywać), a na ostatniej sesji pojawiły się mikrofony (radni nie muszą teraz pochodzić do mównicy, wystarczy, że uaktywnią mikrofon przy swoim miejscu), rzutnik z ekranem i telewizor plazmowy. Na premierowy pokaz wybrano najnowszą kompozycję zdjęć Bolesława Stachowa pt. Cztery pory roku. Fotosy prezentują nasze miasto wiosną, latem, jesienią i zimą. Prezydentowi przypadły do gustu, bo wzbudzają furorę, m.in. ostatnio w Senacie, gdzie odbyła się wystawa z okazji 900-lecia Raciborza. Zamówił więc 100 sztuk do rozdania gościom.
Jedyna stara rzecz to fotel przewodniczącego Rady Miasta Tadeusza Wojnara. Wysłużone siedzisko towarzyszy mu niezmiennie od lat 90., kiedy to jeszcze za rządów prezydenta Markowiaka sala kolumnowa przeszła generalny remont.
Krok ku nowoczesności kosztował ponad 50 tys. zł. Władze jednak oszczędzały, bo jak się dowiedziliśmy, myślano również o zmianie mebli i urządzeniu do zliczania głosów, ale zrezygnowano z tych wydatków.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany