Na strachu na szczęście się skończyło

Kwadrans przed 21.00 zakończyła się akcja strażaków na terenie zakładu Ecolab przy ul. Stalowej. Z przygotowanego do wysyłki pojemnika wylał się na plac blisko metr sześcienny kwasu azotowego. Powodem była najprawdopodobniej nieostrożność pracownika, który uszkodził pojemnik wózkiem widłowym.
Strażacy zostali powiadomieni o zdarzeniu kwadrans po 17.00. - Pracownicy Ecolabu od razu usypali wał z sorbentu i zamknęli zasuwy na kanalizacji, tak by substancja nie przedostała się poza teren zakładu - relacjonuje nam st. kpt. Jan Krolik, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu.
Część substancji przedostała się jednak do kanalizacji burzowej, ale nie stwierdzono zagrożenia dla infrastruktury Zakładu Wodociągów i Kanalizacji ani tym bardziej dla mieszkańców. - Była to niewielka ilość. Na bieżąco kontrolowalo zasadowość. Ph było neutralne - dodaje st. kpt. Krolik. Rozlany na placu kwas posypywano węglanem sodu. Jako substancja neutralizująca był zgromadzony w zakładzie. Teraz po zebraniu z powierzchni zostanie przekazany do utylizacji.
Strażacy wezwali do zabezpieczenia akcji kolegów z plutonu chemicznego z Gliwic. Ci dokonali pomiarów stężeń w powietrzu. - Również nie stwierdzono zagrożeń - zapewnia zastępca komendanta.
Na terenie Ecolabu pojawił się również starosta oraz prezes i wiceprezes ZWiK.
(w)
fot. KW PSP Katowice
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany