Prezydent chce zmienić design kładki

400 tys. zł rządowej pomocy na usuwanie skutków majowej powodzi otrzymał raciborski magistrat. Na razie z Katowic przywieziono promesę, czyli rządowe gwarancje ministra MSWiA Jerzego Millera, ale ratusz już snuje plany co do wydatkowania tej kwoty. Prezydent nie wyklucza nowej kolorystyki kładki.
– Nie powiem, że powódź nam się opłaciła, ale możemy być zadowoleni, bo dostaliśmy kolejną promesę, czyli rządową gwarancję dotacji na usuwanie jej skutków – pochwalił się dziś radnym komisji gospodarki Mirosław Lenk. Przypomniał, że w ubiegłym roku z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Racibórz otrzymał milion złotych. Wykorzystano je m.in. na usuwanie skutków powodzi w gminnych obiektach oświatowych.
Na co wydać pieniądze? Ratusz wskazał na remont kładki w Parku Zamkowym oraz mostku za Płonią, w ciągu drogi na Nieboczowy, a także na modernizację dróg polnych w Studziennej i Sudole. Mirosław Lenk nie wykluczył również malowania kładki. Dzięki temu zyskałaby nową kolorystykę, którą otrzymała jeszcze za rządów Jana Osuchowskiego. Przeprawę pomalowano wówczas na żółto-różowo.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany