Nagrodzili zjeżdżających na byle czym

Na wczorajszym spotkaniu Młodzieżowej Rady Miasta nagrodzono uczestników Zjazdu na byle czym, który odbył się w niedzielę w parku Roth. - Gratuluję pomysłowości i mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie więcej śniegu i zainteresowanych - mówiła przewodnicząca MRM Alina Hanc.
Przypomnijmy, niedzielny Zjazd na byle czym był drugą tegoroczną próbą organizacji imprezy w tym roku. W zeszłym roku zjazd odwołano ze względu na brak śniegu. W tym na pierwszym ze spotkań w Oborze zjawił się tylko jeden uczestnik, więc postanowiono konkurencję przełożyć i zmienić miejsce jej organizacji. Przedstawiciele Młodzieżowej Rady Miasta Racibórz stwierdzili, że mała frekwencja może wynikać z miejsca, które jest zbyt oddalone od centrum Raciborza.
Na niedzielnym zjeździe faktycznie pojawiło się nieco więcej uczestników. Było ich trzech - rodzeństwo Emilka i Mateusz Marcelik oraz Mateusz Łuczak.
Wczoraj oficjalnie podziękowano im za udział i pogratulowano pomysłowości. Zjeżdżali z górki w parku Roth na kartonowych kocie i samolocie oraz na dmuchanej orce. Główną nagrodą, jak na zjazd przystało, były sanki.
- Gratuluję pomysłowości i mam nadzieję, że w przyszłym roku nasza impreza będzie cieszyła się większą ilością śniegu i liczbą zainteresowanych - podsumowała śnieżne przedsięwzięcie przewodnicząca MRM Alina Hanc.
JaGA
O Zjeździe na byle czym czytaj także TUTAJ.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany