Przez Rybnik do Warszawy

Co robi kolej? Ano wycina połączenia, bo ludzie nie jeżdżą, a ludzie nie jeżdżą, bo znikają połączenia. Kółko się zamyka - przekonywał na ostatniej sesji prezydent Mirosław Lenk. Jednocześnie poinformował, że poparł starania Rybnika o uruchomienie połączenia tego miasta z Warszawą.
Racibórz miał kiedyś bezpośrednie połączenie z Warszawą, ale zostało zlikwidowane, bo PKP nie opłacało się go utrzymywać. Powód? Brak pasażerów. Połączenia ze stolicą bardzo chce Rybnik. Władze tego miasta rozpoczęły już zabiegi, a za sojusznika zyskały Racibórz. - To dla nas szansa. Jeśli takie połączenie będzie miał Rybnik, wówczas i my mamy szansę, oczywiście pod warunkiem, że znajdą się pasażerowie - tłumaczył Lenk.
Nie krył jednak swojego krytycyzmu wobec PKP. Uznał, że to niereformowalna instytucja. Przypomniał, że zabiegi miasta o przejęcie dworca, parku przy Nowomiejskiej czy fragmentu linii niedaleko Henkla spełzły na niczym. - Za torowisko kolej chciała od nas 1,3 mln zł. To niepoważne - skomentował prezydent. Zapowiedział, że w rewanżu będzie "gonił kolej do koszenia ich nieruchomości".
(waw)
fot. gazeta.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany