Strażacy ochotnicy się szkolą

Niemal każdy młody chłopiec marzy, aby w dorosłym życiu zostać strażakiem. Marzenia nie wszystkim się jednak spełniają. Jedni znajdują sobie inne zajęcie, inni nie przechodzą pozytywnie badań lekarski, a jeszcze inni nie zdają końcowych egzaminów. – Kandydaci na strażaków ochotników mają jeszcze trudniej. Nieraz ich służba koliduje z pracą zawodową. Pracodawcy są mało wyrozumiali i często ochotnicy muszą rezygnować z pełnienia strażackich obowiązków – przyznaje Andrzej Charuk, strażak prowadzący szkolenia dla ochotników.

Mimo to od wielu lat lista kandydatów na strażaków zawodowych oraz ochotników jest długa. Obecnie trwają szkolenia dla przyszłych ochotników. – Rozpoczęliśmy je 25 października. Przyszli ochotnicy uczyli się podstaw, jakie powinien znać każdy strażak ochotnik. Poznali praktykę i teorię w tym zakresie. Musieli również przejść zaliczenie w komorze dymowej w Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Wodzisławiu. Tego zadania wielu, niestety nie zakończyło pozytywnie – relacjonuje Andrzej Charuk. Odbyły się również zajęcia, w których przyszli strażacy uczyli się rozwijać liny gaśnicze oraz uruchamiać sprzęt techniczny. Szkolili się też w zakresie udzielania pierwszej pomocy. Zadanie te zakończyło łącznie 71 osób, wśród nich było 6 dziewczyn.

W kolejnym kursie, który odbywał się od 3 do 5 listopada wzięło udział 29 ochotników. Uczyli się oni korzystania ze sprzętu do ochrony dróg oddechowych. Wczoraj natomiast 72-osobowa grupa poznawała, jak powinna wyglądać konserwacja sprzętu ratowniczego. Przed ochotnikami jeszcze szkolenia dla dowódców OSP i naczelników. Każdy z kursów kończy się egzaminem.

(k)