Pijany zakłócał spokój w kościele

Jeden z księży parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny przy Rynku poprosił strażników miejskich o interwencję, bowiem 65-letni mężczyzna, zamiast uczestniczyć w nabożeństwie, zakłócał spokój. Zanim strażnicy przyjechali, wyszedł ze świątyni i obsikał drzwi wejściowe.
Już nie pierwszy raz strażnicy miejscy interweniowali w sprawie 65-latka, mieszkańca Raciborza. Mężczyzna znany jest z zakłócania spokoju w mieście oraz jazdy po kilku głębszych na rowerze. – Najczęściej w jego sprawie interweniowaliśmy podczas imprez sportowych – mówi zastępca komendanta straży miejskiej, Andrzej Szewczyk. Wczoraj również wpadł w ręce funkcjonariuszy miejskich. Tym razem burzył spokój w kościele farnym, podczas nabożeństwa o godzinie 18.00. Alojzy E. wszedł do kościoła kompletnie pijany i zaczął się awanturować. Widząc co się dzieje, jeden z księży wezwał strażników miejskich. Jednak zanim funkcjonariusze dotarli na miejsce E. zdążył wyjść. Nie odszedł daleko. – Stanął tuż przy bocznych drzwiach wejściowych i załatwiał swoje potrzeby fizjologiczne – relacjonuje Andrzej Szewczyk.
Strażnicy zatrzymali mężczyznę i powiadomili żonę, aby odebrała pijanego męża z komendy. Przeprowadzono również badanie alkomatem. Pokazało ono 2,8 promila alkoholu w jego organizmie. – Zatrzymany musi stawić się w komendzie po mandat, jeśli tego nie zrobi skierujemy wniosek do sądu – zapewnia Szewczyk.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany