Zmagania rolniczych potworów, czyli trzydziestki kontra sześćdziesiątki w Bolesławiu [FOTO i WIDEO]

Na starcie stanęły legendarne ciągniki marki Ursus i Zetor. Doskonale utrzymane maszyny i ich właściciele rywalizowali na specjalnie przygotowanym torze. Zadaniem zawodników było jak najszybsze i najdokładniejsze pokonanie trasy, pełnej zadań udowadniających perfekcyjne opanowanie kierownicy. Objeżdżanie beli słomy tyłem i przodem, parkowanie, przewrócenie przeszkadzajek, przejazd przez bramę oraz bardzo widowiskowa hopka niczym w rajdach samochodowych pozwoliły na zademonstrowanie umiejętności kierowców. Swoją zręczność i szybkość trzeba było także pokazać podczas wbijania gwoździ na czas.

Za błędne wykonanie zadania groziły punkty karne. Widowiskową konkurencję oglądała licznie zgromadzona międzynarodowa publiczność a o efekty specjalne zadbała pogoda. Ulewny deszcz w połączeniu ze słońcem rozwinęły nad polem konkursowym piękną tęczę.

W W kategorii C330 najszybszy okazał się Dominik Obruśnik z czasem 2:48, wyprzedzając Janusza Himla (2:53) i Patryka Nawrata (2:57). Kolejne miejsca zajęli Kacper Ottlik (3:25) i Tomasz Zajonc (3:28). W C360 zwyciężył Piotr Obruśnik, który osiągnął najlepszy czas zawodów – 2:43. Tuż za nim uplasowali się Gabriel Złoty (2:51) i Adam Krzykała (2:53), a następnie Patryk Ottlik (2:55) oraz Mateusz Fichna (3:09).

Zawody rolniczych potworów zorganizowano w Bolesławiu po raz drugi. Pierwsze odbyły się w zeszłym roku podczas dożynek gminy Krzyżanowice. Wszystko wskazuje na to, że będzie to coroczna impreza, zrzeszająca w Bolesławiu miłośników legendarnych już ciągników rolniczych.