Rolnicy z Makowa i Cyprzanowa świętują

– Tegoroczne plony nie za dobre, ale dziękujemy Bogu, że w ogóle są – zapewnia tegoroczna starościna z Cyprzanowa, Weronika Rzytki i udaje się w kolorowym przemarszu na boisko. W Makowie podziękowania za płody rolne rozpoczął barwny korowód, po nim msza i biesiada.
Zarówno rolnicy z Makowa jak i Cyprzanowa, w tym roku zebrali zdecydowanie mniej plonów, aniżeli lata wcześniej. – Pogoda była fatalna, przeważały deszcze. A te, nie sprzyjają uprawą. Na niektórych polach do tej pory stoi woda – mówi wójt Pietrowic Wielkich, Andrzej Wawrzynek. Gościł on dziś na dożynkach wiejskich w Makowie. Jedyne, co cieszy rolników, to ceny w skupie. – W porównaniu z wcześniejszymi latami, mamy rewelacyjne ceny. Niektórzy rolnicy wciąż zastanawiają się czy sprzedawać zboża. Czy jeszcze poczekać, bo ceny pną się w górę – zauważa Andrzej Wawrzynek.
Nad zorganizowaniem dzisiejszych dożynek też rolnicy się zastanawiali, bo całą noc padał deszcz. Rankiem jednak pogoda uspokoiła się i pozwoliła na zorganizowanie barwnego korowodu w Makowie i przemarszu w Cyprzanowie.
Poprzebierani rolnicy z Makowa na przystrojonych maszynach w korowodzie wyruszyli z ul. Staszica do kościoła. Tam odbyła się msza, a po niej biesiada w Zielonym Centrum Makowa. Rolę starostów w tym roku pełniło małżeństwo Róża i Adam Dzierża. – Czujemy się niezmiernie zaszczyceni, że możemy pełnić rolę starostów dożynkowych – zapewniają państwo Dzierża. Małżeństwo uprawia 27 ha ziemi. – Uprawiamy głównie zboża, rzepak i kukurydzę – wylicza Adam Dzierża. Zapewniają, że mimo niewielkich zbiorów, można z tego wyżyć. O wyplatanie korony dożynkowej w tym roku zadbała Elżbieta Lesznik. Pomagała jej młodzież z Makowa oraz sędziwe mieszkanki. – Pierwszy raz zajęłam się wyplataniem korony. Wybrałyśmy najpiękniejsze kłosy. Przyozdobiłyśmy ją wyłącznie żywymi kwiatami. Pracowałyśmy nad nią dwa tygodnie – mówi Elżbieta Lesznik.
W Cyprzanowie uroczystości święta rolników rozpoczęto mszą. Po niej odbył się przemarsz na boisko. Tam zorganizowano festyn dożynkowy. Tegorocznym starostą dożynek w Cyprzonowie został Gerard Trojański. – Zajmuję się głównie hodowlą trzody, ale uprawiam też niewielki kawałek ziemi, 7 ha – mówi tegoroczny starosta Gerard Trojański. Towarzyszyła mu starościna, Weronika Rzytki. – Wraz z mężem uprawiamy 30 ha ziemi do tego hodujemy trzodę chlewną – mówi starościna. Zarówno dla pani Weroniki, jak i pana Gerarda nie jest to pierwszy raz, kiedy pełnią funkcję starosty. – Drugi raz razem dziękujemy za chleb. A starostami jesteśmy trzeci raz. W ubiegłym roku nasi małżonkowie byli starostami – mówi Weronika Rzytki.
(k)

































![Seria groźnych interwencji strażaków w powiecie. Pożary i wypadek przy słupie energetycznym [FOTO] Seria groźnych interwencji strażaków w powiecie. Pożary i wypadek przy słupie energetycznym [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](photos/_thumbs/mini_1765871045598333448-900629152302961-443722479592108171-n-2-.jpg)














![Świąteczny Kiermasz w Szkole Podstawowej nr 13 [FOTO] Świąteczny Kiermasz w Szkole Podstawowej nr 13 [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](photos/_thumbs/mini_1765871592image00007-.jpg)

























Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany