Wiadukt w Markowicach? Nieprędko. Za to jest szykana
Racibórz potrzebuje wiaduktu w Markowicach, należy zacząć działać w tym kierunku już teraz – uważa radny Franciszek Mandrysz. Prezydent zaznacza, że gmina musi mieć priorytety – a nimi obecnie są obwodnice Raciborza wraz z drogą Racibórz-Pszczyna.
W interpelacji do prezydenta miasta radny Franciszek Mandrysz zaznaczył, że poprzez duży ruch samochodów w Markowicach następuje degradacja dzielnicy. – Zgadzam się z obwodnicami, ale pierwszeństwo powinien mieć wiadukt w Markowicach. Obecnie nasilenie ruchu przez Markowice jest bardzo duże i wciąż wzrasta. Dużo aut jeździ przez Olimpijczyka, a teraz przy remoncie ulicy Rudzkiej na Gliwickiej powstają ogromne korki – twierdzi markowicki radny.
Franciszek Mandrysz przypomniał, że były już plany przeprowadzenie drogi wraz z wiaduktem nad torami skrótem przed Markowicami (jadąc w stronę miasta od Babic). Teraz trzeba pisać gdzie się da, do ZDW, marszałka, wojewody, by w przyszłości móc myśleć o wiadukcie. – Proszę o podjęcie rozmów, by w kolejnych latach móc coś w tej sprawie zrobić – zakończył radny.
- Gmina musi mieć priorytety. Teraz walczymy o duże kwoty, o drugą część obwodnicy. Jak będziemy wiedzieli, co dalej, to ustalimy następne priorytety – odpowiedział prezydent Mirosław Lenk.
Tymczasem w związku z remontem ulicy Rudzkiej wielu kierowców wybiera drogę przez Drzewieckiego i Olimpijczyka, na której w środku pola spotykają szykanę, mającą spowolnić ruch, co z pewnością czyni, powoduje jednak także liczne przypadki zagrożenia bezpieczeństwa, gdy jadący z kierunku podporządkowanego próbuje za wszelką cenę zdążyć przed pojazdem z naprzeciwka, o nastrojach stojących w polu kierowców już często z obu stron nie wspominając.
Th
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany